No tak, ogrodniczkę zawsze można rozpoznać,szpadel wpisał się znakomicie
...fajnie,że sobie troszkę odpoczęłaś

Beatko nie przejmuj się, ja też nie wyrabiam, a dziś wyjątkowo słaba jestem po powrocie do domu.... a tu kamory na fundament czekają....

Trzymaj się!

ale nie walczysz dziś z kamolami???? U nas wieje...nic się nie da zrobić. Masakra. A zresztą leń mnie znów dopadł...i nadrabiam na forum...

No właśnie widzę, ze nadrabiasz i aktualnie u Ciebie siedzę .

ha ha...podziwiasz moje hakone?!

hehe, tak się nabijam, już nie ten wiek, żeby aż tak się stresować i brać na serio każdy but

I kto by pomyślał, że bagna też można zwiedzać
szpadel nieźle się wczuł w rolę prześladowcy - jeszcze troszkę i będziesz widzieć go wszędzie....