Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja "przyziemna" :) pasja

Moja "przyziemna" :) pasja

leon60 23:31, 28 maj 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Może mi pomożesz z serbami ? coś mi jednego zżera...
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Madzenka 07:06, 29 maj 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
tusiawka napisał(a)
Jagoda zaglądałam do Ciebie po cichu ostatnio.

Szałwie moje też mnie denerwują, że takie niskie, jak w tym roku się nie zbiorą to je na inne wymienię. Miały być trzy piętra fioletu lawenda, szałwia i werbena, a szałwia się z lawenda praktycznie zlewa.

O werbenę się nie martw, długo jest mała ale jak już ruszy to ekspresem. Tylko w słoneczku ją posadź.
Bardzo dobrze toleruje przesadzanie więc śmiało zmieniaj jej miejsce jeśli tak Ci pasuje. I jeśli chcesz uzyskać efekt podobny jak u mnie, to w jedno miejsce kilkanaście sztuk obok siebie posadź.


Dzięki temu że niskie nie pokaldają się. Wysokie po deszczu leżą a te niskie są cały czas piękne. Obserwuję, że ta odmiana również po przekwitnieciu dobrze wygląda a po cięciu bezproblemowo po raz drugi kiwtnie. Więc proponuję porównać jak przez cały sezon wygląda wysoka i przestaniecie narzekać ja mam szalwie przed przetacznikami, ktore maja brzydkie "nogi" w trakcie sezonu
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 07:06, 29 maj 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Zurawki czad!!!!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
agam 09:37, 29 maj 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Jagoda bosko jest, naprawdę. Muszę się cofnąć i jeszcze raz foty pooglądać.
____________________
Aga i Ogródek Agam
aleksandra_g 09:46, 29 maj 2014


Dołączył: 07 cze 2013
Posty: 1736
rabata żurawkowa wymiata!
____________________
Alex. Rzucona na głęboką wodę... zakładam swoją zieloną odskocznię
Jagodaa 09:47, 29 maj 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Planowałam z samego rana odpisać na wszystkie posty.... ale w drodze do pracy dopadł mnie okropny pech, już nawet nie pytajcie co się stało (!!!!!) - nie moja wina, wszystko na ten temat w tej chwili .

Muszę dojść do siebie, odpracować się i zajrzę znów .

Życzę wszystkim miłego dnia .
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Magda70 09:54, 29 maj 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Jagodaa napisał(a)
A tu mam jeszcze ku pamięci Gracki niedawno posadzone, które muszą dogonić zeszłoroczne, bo są w pięcio-grackowym szpalerze



Biednie wyglądają na razie...





Gracki dogonią...
a to niżej to sosna varelka?
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Magda70 09:55, 29 maj 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Jagodaa napisał(a)
Planowałam z samego rana odpisać na wszystkie posty.... ale w drodze do pracy dopadł mnie okropny pech, już nawet nie pytajcie co się stało (!!!!!) - nie moja wina, wszystko na ten temat w tej chwili .

Muszę dojść do siebie, odpracować się i zajrzę znów .

Życzę wszystkim miłego dnia .


Ups...było buuum?!
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Jagodaa 10:08, 29 maj 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Ok, skoro to pytanie już padło....

Słynna 86, korek do świateł, samochody wolno przede mną ruszają, w lusterku wstecznym widzę, że za mnie wjeżdża na siłę samochód, na styk, prawie na tylny zderzak, samochody przede mną hamują, ja też hamuję, ale pani starym truposzem już nie... Cyk, wali w mój zderzak.
Mam dość! W przeciągu trochę ponad miesiąca dwie prawie takie same sytuacje! Ja normalnie jeżdzę, staram się myśleć i przewidywać skutki swoich manewrów, nie stwarzać zagrożenia dla innych kierowców. Skąd ten pech??? Samochód z wierzchu wygląda na cały, w tamtym, sprawcy, stłuczony reflektor.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
vagnieszka 10:15, 29 maj 2014


Dołączył: 06 lut 2014
Posty: 265
bo tak jest Jagoda... ja jak jeżdziłam bezszkodowo, to 10 lat, czy nawet dłużej.. ale jak się zaczęło, to końca nie było widać. Na pocieszenie Ci powiem, że to był okres, kiedy się spodziewałam, że mi w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie, a nieszczęścia zwykle chodzą tylko parami Więc u Ciebie para już była i koniec powinien nastąpić
____________________
Agulek Mój "ogród"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies