Moja nornica pojawia się i znika buszuje tylko w rogu z choinami kanadyjskimi i raz wlazła w ogórki. Wnerwia mnie maksymalnie, bo chciałabym tam w końcu korę rozsypać!
Jagoda, mam je wszędzie, na elewacji, słupach, wyłażą z rabat, siedzą w bergeniach, wystają z trawnika. Wczoraj po deszczu zebrałam dwie reklamówki i wcale nie kłamię. Nasypałam im proszku do prania, bo jak soli sypnę to strasznie zaczyna śmierdzieć w tej siatce nim zdążę dozbierać stosowną do śmietnika liczbę. Mam plagę tego i pewnie ze 2 lata będę to tępić. A zjadają prawie wszystko.