Tak, piękne są. Inne źródła podają już bardziej normalne wysokości. Aganię można w razie potrzeby zapytać, bo widziałam u niej biały. Wczoraj przeglądałam ponownie Agaty wątek i zwróciłam na niego uwagę, a dziś pisała Aga-Gusiarz o nim.

masz linka do jej wątku? gubię się już w aga...

Proszę bardzo: https://www.ogrodowisko.pl/watek/3772-ogrodowe-radosci-i-rozterki-ogrod-agani

W wizytówce dobrze go widać, tam najszybciej znajdziesz

dzięki

O widzę, ze pustynnik u ciebie w temacie, oj mój konik on jest i znowu ulubiony
czekam na niego, mało go u mnie ostatnio, bo podzieliłam, rozsadziłam i w prezentach rozdałam

Może zobaczę pustynnika u Ciebie Jagódko szkoda, że nie w Pisarzowicach

Agania napisał(a)

O widzę, ze pustynnik u ciebie w temacie, oj mój konik on jest i zowu ulubiony
czekam na niego, mało go u mnie ostatnio, bo podzieliłam, rozsadziłam i w prezentach rozdałam

Zobaczę go u Ciebie Jagódko

O proszę jaka szybka reakcja
Jak go zdobędę, to pewnie będę miała 1000 pytan do Ciebie
a teraz, powiedz, kiedy najlepiej go sadzić, wiosna czy jesień?

O wilku mowa! Ja tu właśnie Agatko reklamuję Twoje pustynniki. Może kiedyś tak, bo bardzo mi się spodobał i do tego nie jest popularną rośliną, nie znałam go wcześniej. Na obecną chwilę najbardziej w moim typie jest biały, taki jak Twój.

Jagodaa napisał(a)

No to uzbrajamy się w ogrodniczą cierpliwość. Zawsze to nowe doświadczenia.

Czytam o pustynniku. On jest okropnie wysoki! Nie sądziłam, ze aż tak. 2m, a olbrzymi do 3.

Potwierdzam , miałm minimum 2 m pustynniki a potem mi zgniły...

Jestem pod wrażeniem własnej szkołki

Mam chwilowo inne zajęcie, ale zaglądam i jestem dumna z Twoich hortek. Moje jeszcze takich listków nie mają, ale też większość puściła pąki. W zeszłym roku sadziłam incrediball , w ciepłe dni co dzień więdły, a wstawały po podlaniu. W pewnym momencie przestały więdnąć, z czego wywnioskowałam , że puśiły korzenie - było to koło czerwca.
Ale zostawiłam je spokojnie do jesieni, dopiero wtedy wysadziłam na stałe miejsce.
Pustynniki sadziłam dwa razy - nie wyszły więc zrezygnowałam .