Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja "przyziemna" :) pasja

Moja "przyziemna" :) pasja

Jagodaa 10:37, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Kamajla napisał(a)
Fatalnie z tymi paskudami opuchlakami. Pod cisem?? Co za świnie wredne z nich. Nie wiem co Ci poradzić... Ale skoro pozostałe cisy nie wyglądają źle, to może pod nimi nie zamieszkały?

Podpinam się pod pytanie o mospilan z florovitem - ile czego i chyba pryskać lepiej, bo będzie dokładniej?? Nie znam się, to będzie mój kolejny pierwszy raz....

Pozdrawiam serdecznie


Pod tym, który usechł było z 20 larw. W tych wczoraj oczyszczonych z doniczek, 1-2 larwy. Zakładam, ze są pod każdym cisem, czy rośnie pięknie, czy nie.

Florovit i Mospilan mieszałam wg informacji z opakowania. Zależy ile jest Ci potrzebne oprysku, musisz sobie przeliczyć dawkę. Mospilan mnie wkurza, bo nie lubię odważać 2g proszku, ale jest skuteczny. Krąży w sokach jakieś 2tyg, a nie działa tylko powierzchniowo.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:38, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
leon60 napisał(a)

ja mam na nie nerwa, jeden na podjazdowej wypadł... te na tyłach marności straszne, jak się nie ogarną w przyszłym roku wymienię na coś innego

opuchlaki bleee u mnie po ścianach w biały dzień spacerują


Daj im szansę, bo wiesz jakie są piękne .

Z tym robactwem chyba nie da się skutecznie wygrać .
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:39, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Juzia napisał(a)
No to niefajnie

Nie wiem czy jest sens rozkopywać. I co będziesz ręcznie wybierać te cholery?
Chyba mus czymś polać!


Chyba spróbuję wybrać ręcznie ile się da i do tego zastosuję jakiś środek.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:43, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Luki napisał(a)
Jagodo to jest moment w którym możesz wygrać walkę z opuchlakami i to w dość skuteczny sposób. Przyniosłaś sobie w zeszłym roku larwy, a to co wykopałaś to stadium imago czyli larwy przekształcające się w chrabąszcze. Za jakiś czas musisz wytoczyć walkę ręczną ze zbieraniem po nocy. Wiem, że są zwolennicy ekologii, ale Mospilan wieczorem zastosować, wtedy kiedy będziesz pewna, że te paskudy już wędrują po ogrodzie. Obecnie lanie nicieni np na nic się nie zda bo larw praktycznie nie będzie o ile w ogóle będą.
W zeszłym roku odkryłem opuchlaki w tej samej fazie i w dużym stopniu udało mi się je w ten sposób ograniczyć. Ostatnio znalazłem jednego dorosłego, ale nie zauważyłem jeszcze wygryzień w liściach, a po zimie żadnych strat. Wiem, że jeszcze są u mnie, ale w miarę kontrolowanej ilości... o ile nie robię sobie tylko nadzieja


Luki, wczoraj już zastosowałam Mospilan. Zastanawiam się ile zajmie ich przekształcenie w chrząszcze, muszę [oczytać wieczorem, bo chyba jednak będę wyciągać i czyścić każdą sadzonkę. Nie oglądałam ich dokładnie przy sadzeniu, ale i tak pewnie nic nie zauważyłabym bez całkowitego usunięcia ziemi.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:44, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
ewa004 napisał(a)
Walcz z dziadami wytęp je i nie miej litości


Tak jest! Wczoraj zaczęłam zgodnie z Twoim rozkazem .
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:45, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Kuba napisał(a)
Jagoda nie jestem ekspertem, ale ja, jeśli te cisy żyją i mają żywe korzenie, posadziłabym je do ziemi, oczywiście po oczyszczeniu z larw, moim zdaniem jak nie z tym to z czymś innym te opuchlaki się zawleką, a cisy w tych doniczkach chyba już długo nie dadzą rady...


Taką mam obawę, że i tak kiedyś... ale gdy teraz mam świadomość, że są i że się rozłażą już pewnie powoli nie mogę sobie darować i nie podjąć jakiś działań.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:47, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Juzia napisał(a)
Otrzep, wymocz, wypłucz i sadź!
Szkoda cisów.

A co z tymi posadzonymi?


I wg tej zwięzłej instrukcji postępuję . W niedzielę bardzo rzadko robię jakieś "brudne roboty" w ogrodzie, ale dziś wyjątkowo zasiadam do czyszczenia reszty sadzonek.

Te ze skarpy też skłaniam się wykopać. Tak mi ich żal, bo pięknie w ostatnich dniach puściły nowe przyrosty...
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:49, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
bleebla napisał(a)
Przykro mi
Tak sobie pomyślałam, że skoro mospilan działa na dorosłe osobniki, to może podlać nim ziemię... nie wiem czy tak można, możliwe że to głupi pomysł


Czemu głupie? Też się zastanawiam dlaczego na larwy nie działa Mospilan skoro on krąży w sokach, a one zżerają korzenie, no chyba że chodzi o soki z części zielonej.
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:50, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
leon60 napisał(a)
W moich zeszłej wiosny też były.. gdy przesadzałam wszystkie dokładnie wytrzepałam


To może pod moim wielkim stożkiem też są od lat, tylko ja o niczym nie wiem .
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Jagodaa 10:51, 17 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Mathildis napisał(a)
niefajna ta dodatkowa robota


nooo.... lekko nie jest
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies