Jak historia, to historia. Co kupione, co zrobione. Nowe zakupy, pierwsze koszenie, wertykulacja.
Cy Wy to widzicie???

A to przecena, zakup z Biedronki oczywiście.


A zamiast bratków zrobiłam sobie miniskalniaczek na stół tarasowy. W końcu, tyle u nas kamieni...

i kupiłaś żeń-szeń?, Grażka to ty na traktorku?

grama napisał(a)

Jak historia, to historia. Co kupione, co zrobione. Nowe zakupy, pierwsze koszenie, wertykulacja.
Cy Wy to widzicie???

A to przecena, zakup z Biedronki oczywiście.

Odpowiedni sprzęt do takiego trawnika i jaka dzielna jesteś

grama napisał(a)

I jeszcze inna "wlasnoręczna" hortensja.

Ładne te Twoje hortensje moje dopiero wystawione z piwnicy do czerwca trzeba na kwiaty czekać

Jeszcze raz:ucinasz pęd hortensji póżnym latem, tniesz na kawałki i skracasz liście i wtykasz w ziemię i jak się ukorzeni to w chłodne miejsce na zimę, tak?podlewasz?okrywasz?

Kosiarka - BOMBOWA !!!
właśnie się kiedyś zastanawiałem jaką kosiarką kosisz, że masz takie szerokie, piękne pasy. U mnie to by nawet nie miała gdzie wjechać, ale na takie powierzchnie jak Twoja jest super.

Kosiarka nowa? Do takiej powierzchni innej nie ma co kupowac, sama przyjemnośc koszenia. Kosz ma?

Kosz chyba widzę, to już w ogóle idealna

Aniu,trzymam w piwnicy od posadzenia do lutego nastepnego roku, potem w domu, w cieple. Bogda, tak, wszystko tak jak piszesz.
Kosiarka nowa, z koszem, a na kosiarce M. z rozwianym włosem, bo wiało, nie ja. Trawniki to nie moja działka. Już po pierwszym koszeniu i wertykulacji, nawożeniu, tak jak Danka zalecała.
A poza tym tak:
Na wrzosowisku, żeby nia było smutno, jesienią posadziłam żonkilki,teraz golterię.

Na parapecie reanimuję oliwkę, przyspieszam krokosmie i inne.


No i zakwitły hiacynty.

ładnie to Grażka wygląda, pozdrowienia dla p. Marcina )