Tak Przemku, te zwykłe bezłodygowe pierwiosnki są piękne i niezawodne, bo nawet jak przyschną latem , to wiosną odbiją i dalej są. No i ten kolor. Dziś dla odmiany żółcienie.
Kępa miniaturowych żonkili. Po Każdych Świętach wielkanocna ozdoba stołu ląduje w ogrodzie.
Pierwsze tulipany. Jakaś niziutka odmiana, nie pamiętam nazwy.
Całe to kolorowe towarzystwo rośnie na rabacie przed leśną częścią ogrodu.