Grazynko, pieknie u Ciebie, ta otwarta przestrzen. Wykonaliscie ogrom pracy, ale efekt spektakularny!!!

Mnie z cmentarzem bardziej kojarza sie...... konwalie. Blisko grobu mojego taty rosna w duzej ilosci, moze dlatego... Ale mam je tez w ogrodzie. Bo moim zdaniem nie ma roslin "cmentarnych". Co roku korzystam z okazji i kupuje chryzantemy do wazonu do domu (te duze kuliste), chociaz niektorzy komentuja to w specyficzny sposob (przynosisz cmentarz do domu itp.) ale ja je bardzo lubie.

Piękne zdjęcie.

Czy to jeszcze rzeczywistość?

Pszczelarnia napisał(a)

Czy to jeszcze rzeczywistość?

Chyba nie,mam wrażenie że jesteśmy w zaczarowanym zimowym ogrodzie ....

Jak dobrze Grażynko ,że poszłaś do ogrodu ...

Tym razem detale.

Nie znoszę mrozów, ale tak sfotografowanymi roślinami i ogrodem nie sposób się nie zachwycać. Przepiękne!

Jutro zaczyna się adwent, ale zamiast wieńca coś innego. Ważne, że symbol jest i to ozdobiony tylko darami jesiennego ogrodu.


Szyszki modrzewia.

Patyczki z derenia.

Bardzo pomysłowo, mnie tylko tam brakuje gałązek ostrokrzewu z owocami

ślicznie,bardzo lubię takie pomysły, sama też robię różne ozdoby i dekoracje...pozdrawiam