chyba nie bo to co założyliśmy w dzień to w nocy wysadzaliśmy i żeby było ciekawiej to nie swoje tylko innego plutonu, teraz takich "zabaw" już się nie robi bo zbyt "rozrywkowe" ale byłem chyba niegrzeczny bo za karę musiałem kilka lat jeszcze się tak bawić i zbierać takie wojenne zguby
wieczorem usunę to straszydło -plon jednego dnia
Zostaw fotkę będę miała pamiątkę i dość nietypowe wspomnienie.
Tak masz rację "zabawa" dość ryzykowna tym bardziej, że saper myli się tylko raz!!!
Ciekawa jestem tak na poważnie czy to co znaleźli kilka lat temu też tak wyglądało???
raczej nie bo te moje to pozostałość po II wojnie a na poligonach najczęściej znaleźć można nowsze z okresu powojennego, starocie oczywiście też
jedna pomyłka - prawda jest tak że prawdziwy saper myli się trzy razy !!!
dawno bardzo dawno w czasie degustacji mojej wódki weselnej w zacisznej piwnicznej kanciapie wznosząc toast zaproponowałem zacnemu gronu podchorążych zatwierdzenie zasady że saper myli się trzy razy
1. gdy idzie do szkoły oficerskiej (inżynieryjnej)
2. gdy się żeni
3. wiadomo -oby nigdy
na zdjeciu widać ramkę z moim zdjęciem z tamtych czasów ale odciąłem bo co za dużo niewypałów to niezdrowo
i przepraszam wszystkie panie za 2punkt człowiek był młody, głupi itd.