U nas Ruch Borynia....
Pisze i czekam a oni co rusz odwołują że niby szkód nie ma.... a dom to chyba pęka ze śmiechu. No ale teraz ruszyli znowu z wydobyciem pod nami więc myślę że coś wywalczymy. Tylko właśnie blokuje mnie to z pewnymi remontami bo jak sama zamaskuje to co jest to już na nic moja wojna... a u was kto dołki kopie??

Tak sobie myślę, że wzdłuż ścieżki mogłyby być też lawendy z obu stron jeżeli masz tam słońce. Po prawej kule bukszpanowe sztuk 5 i między nimi jakieś niskie trawki, a w środku ewentualnie miłorząb szczepiony na pniu.

Apropo... słońca nie jest za dużo. To północna strona domu wiec tylkzdomem świeci. Ja to widzę jeszcze tak żeby dać te kulki po obydwu stronach w korze a dalej przed domem żwir a w nim jak planowalam pod okno Hortki pod płot miscant a na środek magnolię. Wokoło niej mogły by iść żurawki citronelle.
W sumie to lepiej by chyba było żwir dać kulkom a kore kwiatom i żurawkom....