Marga
23:11, 15 sie 2015
Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
Mój to całą wiosnę krzyczał, że najpierw dom, a jak się juz wprowadzimy to dopiero założymy (czyli ja) ogród. Teraz też mnie chwali przed rodziną i mówi, że mu się podoba
Chyba jest w lekkim szoku, ze daję radę sama. Niestety jeszcze mi nie pomaga 
To nie zapał opada tylko zawsze coś wyskoczy...choroba dziecka, zepsuty samochód, beznadziejna susza itp. Ale my się przecież nie damy, prawda? Małymi kroczkami ale do przodu


To nie zapał opada tylko zawsze coś wyskoczy...choroba dziecka, zepsuty samochód, beznadziejna susza itp. Ale my się przecież nie damy, prawda? Małymi kroczkami ale do przodu

____________________
Ogród dla moich synków
Ogród dla moich synków