Miło było Cię poznać, dużo fajnych zdjęć zrobiłaś. Troszkę u Ciebie pobuszowałam Rabaty nieźle upchane, a zakupy ostatnie dlaczego na poprawę humoru? Lawenda pięknie kwitnie, szałwia również Róże wypasione, Celebration Time i Minerwa bardzo mi się podobają, kupowałaś na miejscu czy przez net?

Gosia- zakupy super Idziesz na maxa Różyczki bedą zachwycać no i trawki bez nich ogród jest ubogi. Pomyśl jeszcze o rozplenicach- oczywiście jeśli ich nie masz jeszcze
One są bardzo urokliwe.

Co do zakupów- ja już w "przetrwalniku " zgromadziłam wszystko- powiedziałabym więcej niż wszystko , ale dziękuję Ci bardzo, że pomyślałaś o przywiezieniu czegoś do Pęchcina.


Pięknie u Ciebie i namawiam na tarasowe- mogę Ci polecić odmianę surfinii, która jest nie do zdarcia, pachnie i zachwyca.

Do spotkania.

Gosia dziękuję jeszcze raz, wszystko rośnie mimo posadzenia w upał i mojej nieobecności Jaka była moja radość, jak dzisiaj wróciłam, a roślinki dzielnie się trzymają Buziak wielki

Szałwiowo czosnkowy widok cudny U mnie takie upały że wszystko pada, jak to robisz że u Ciebie nie? Buziaki

Kasiu ja mam takie napady na zakupy różane. W tym roku na wiosnę wykopałam i oddałam koleżance róże w kolorach żółtym i czerwonym i miałam narazie nie kupować już róż bo M. nie lubi ich kopczykować ani później rozgarniać tych kopczyków. Ale jak patrzę na inne wątki to znowu zachorowałam na różyczkę i musiałam kupić. Tylko teraz odwieczny problem z posadzeniem a właściwie ze znalezieniem miejsca na te rośliny. Ja też mam taki przechowalnik na różne rośliny a właściwie to sadzę tam takie małe sadzonki i czekam aż trochę podrosną. Co do tarasowych to ja niestety znowu mam to samo co z roślinami wiosennymi do donic- już mam dawno kupione ale nie posadzone- a dlaczego to mnie nie pytaj bo sama nie wiem- nie lubię sadzić do skrzyń czy donic chyba. Może się doczekają i jeszcze pokażą na co je stać. Mam nadzieję że do zobaczenia w sobotę Kasiu. Chociaż troche obawiam się tego tłumu spotkaniowego- będę raczej w nim zagubiona bo od nas się dziewczyny nie wybierają chyba tylko ja jadę. No ale trudno. Może uda mi się tam kogoś poznać.

Na takim zjeździe dobrze mieć identyfikator

Ja sobie zrobiłam jak pierwszy raz jechałam. To jest zdjecie avatarka i nazwa ogrodu no i imię.

Nie obawiaj się- nikt na takim spotkaniu samotny nie jest. jest zawsze super i trwa za któtko.

Twoje rośliny są w bardzo dobrej kondycji Czyżby to lubelska ziemia miała taki wpływ? A może często nawozisz?
U mojej Mamy (w lubelskiem) jest tzw.czarnoziem. Wszystko jest 2 x większe niż u mnie...
Zakupy - ilość jak na 1 raz - niezła!

Marga jak obiekt na zdjęciach ładny albo wręcz piękny to i zdjęcia muszą wyjść ładne- żadna to moja zasługa. Koniecznie posadź lawendę bo jest piękna. A do siebie zapraszam zawsze jak tylko będę w domu. Pozdrawiam