No myślę właśnie, śledziłem swojego kota i mam na to dowody xD Możliwe
że jest też inna przyczyna, ale jak zobaczyłem to od razu jakbym widział swoje

Pwl napisał(a)

Bogna a czy czasem nie masz u siebie kota albo psa? coś mi to znajomo wygląda

dokładnie, to psia robota

to co teraz z tym fantem?

ja wycinam to sekatorem, nie wygląda zbyt dobrze ale lepiej niż takie uschnięte. Innej rady nie ma

Boguś, ja mam tak samo !
Powycinałam i obsypałam "STOP psom kotom" Target'a
Na razie je odstrasza, ale nie wiem jak długo

No ja mam dwa psy i dodatkowo obce się zlatują no i jedna tuja to już chyba całkiem wyłysiała w jednym miejscu. Nie wiem czy WC na niej pisze czy co, ale mam problem. Rozgrzebaną korę da się znieść, ale za chwilę będę mieć po tui

Psy znaczą swój teren,Sebku! A spróbuj przed tymi tujami wbić kołek?Wystarczy ,że jeden tam zrobi siku,następne będą chciały swój ślad na wierzchu zostawić.

No chyba tak zrobię Haniu, nie patrzyłem do niej ostatnio, choć wcięcie wtedy już było za duże...

Kołek albo kamień połóż

Dziś tylko uschnięte było - bez czarnych plam. Chyba teraz wybrały sobie coś innego, bo jedna hosta ostatnio połamana była