____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Wylazily u mnie krokusy, wiec je przesypalam ziemią
Zajrzałam dzisiaj i znowu wylażą z kopczyków...nie wiem jak je powstrzymac
Jeszcze zanim spadl snieg, widzialam wychylające sie anemony, wolę tam nie zaglądac.
Po połowie lutego ma byc znowu 4-5 na plusie, moze to juz wiosna ?
Kasiu, nie powstrzymasz ich. Ale ja bym sie tak bardzo nie martwiła wychodzącymi cebulowymi, jak masz śnieg to bez obaw. Z tego co pamiętam to rok temu było podobnie i wszystko przetrwało.
U mnie też krokusy, hiacynty, tulipany i irysy wylazły. Pokrywa śnieżna spora więc jestem spokojna.
pozdrawiam
O matko, ale plany!!!
Muszę jednak przyznać, że takie przygotowanie później bardzo ułatwia pracę, bo człowiek nie biega z łopatą po ogrodzie, zastanawiając się, gdzie co posadzić, tylko po kolei odhacza z listy. Jesienią pod wpływem chwili dwie róże lions rose kazałam mężowi wkopać na trawniku zamiast zwyczajnie zadołować i wiosną przesadzić na docelowe miejsce. Bo przesadzone być muszą, nie ma innego wyjści. Rosną dokładnie tam, gdzie wszyscy chodzą
Cebulowe tak mają.... krokusami to wogle się nie martw.. muszą już startować aby zakwitnąć praktycznie jak zejdzie śnieg. Nie syp już na nie ziemi.
U mnie zakwitły przebiśniegi to sypnęłam na nie liści...