Fajny projekt i róża!

pozdrawiam!!!

Dzięki dziewczyny - dziś znów spróbuję porozmieszczać sznurki wg planu, aż boję się mieć nadzieję, że zdążę coś zacząć kopać No i wtedy zacznie się najprzyjemniejsze - dobieranie roślin, ach!

Może faktycznie przesunę kawałek to oczko, ale zobaczę najpierw w terenie jakby to wyglądało.

A róża... oj, tak Na ten moment ma już pędy nawet po 1m tegorocznego przyrostu! Kwiatów mało bo na razie leci w pędy i do góry, a nie chcę jej przyginać na boki, żeby sięgnęła wysokości ogrodzenia. A może źle robię? Poproszę o różaną poradę

Ozzinko, projekcik mi sie podoba, ale ja się nie znam

Ozz napisał(a)

Od wielu dni myślała i zastanawiała się, czy nadszedł już odpowiedni moment... gdy słońce przygrzewało w jej powieki była już prawie pewna, ale potem znów czuła chłód kropel, który zniechęcał.

Strachem napawał też tupot wielu drobnych odnóży, po którym zdarzało jej się tracić siły do życia... Wieczorami czuła kojące i pełne troski ciepło, delikatne muśnięcia i życiodajne siły wracające na swoje miejsce.

W końcu poczuła, że nie wytrzyma ani chwili dłużej i w ten ponury, deszczowy dzień - zakwitła.


Rosa 'Climbing Iceberg'

Ozzi, cudne
Poczułam te rozterki i ten strach. Poczułam!

Piękna ta Twoja Iceberg .. Tak ładnie to opisałaś,że prawie ten strach poczułam podobnie jak Teresa .. W kwestii pielęgnacji róży niestety nie pomogę , ponieważ sama jakieś 2 mies temu zakupiłam pierwszą róże i jestem blada w jej pielęgnacji ,jak , jak..sama ńie wiem jak co.

Oplułam ekran czytając o wibratorze do wytworzenia betonu ..wprawdzie kudłate myśli były zakazane , ale jakoś moja mózgownica nie kciała siem dostosować ...

Ja też kocham trawnik , kosić go lubię mniej ..ale to bieganie boso po trawce .echhhhhh ... Ściskam

Monotematycznie...
Miłego weekendu

Witam

Wpadłem z rewizytą W poprzednim wątku miałaś maleńką przestrzeń teraz ona się stanowczo powiększyła Projekt bardzo ciekawy Zaznaczam wątek i czekam na dalsze prace

Pozdrawiam

Olenko, żwirek kupowałam ze 3 lata temu u nas w Kłaju na żwirowni. To jest żwir rzeczny dosyć ładny i nie taki drogi jak granit. Płaciłam chyba 60 zł za tonę. Miałam taką rabatę w ogrodzie na wcześniejszych zdjęciach na pewno ją widać i teraz postanowiłam go wykorzystać w nowym projekcie. Jak byś poszukała gdzieś w pobliskich żwirowniach bo w sklepach paczkowane to drogo wychodzi. Chyba dużo nie potrzebujesz jaką wielkość ma tarasik?

Janinko - z nieba mi spadłaś. Poszukam faktycznie, bo ostatnio kupowałam do szkoły około 1,5 tony za 140 zł :/ A rzeczny o tyle fajniejszy, że chyba nie ma takich ostrych krawędzi i się przyjemniej chodzi.

Nasz tarasik nieduży 1,5x3 m, myślę, że będziemy potrzebować z pół tony (0.3 kubika chyba). Najbardziej problematyczny będzie chyba transport no i wniesienie