Nieee, nic wielkiego, po super doświadczeniach z Aprilkową żurawką villosa zamówiłam inną ich odmianę, Autumn Bride i dwie krwiste. Od Asi-Galgasi zgapiłam Devon Green, dorzuciłam jeszcze 2 paprotniki. I drzewko jeszcze ma przyjechać, tym razem zgapione od Mrokaśki

Nie potwierdzone jeszcze, więc gryzę palce