No nie wiem co one maja ,że u mnie tez nad rodkami sobie gniazdo zrobiły.Codziennie wycierałam liscieJuż jest spokój Wyleciały czy co?
Wróce na chwile do sówki...rozkoszna jest zwariowałabym ze szczęścia gdyby mi się taka chciała turlac po ogrodzie
Duża jest to koty pewnie respekt by czuły
Ale powiem Wam ,że Nam już dwa razy do komina wpadły dorosłe i przez szybe w kominku się oglądaliśmy Otworzyłam drzwiczki od kominka i zanim odnalazła otwarty taras to zwiedziła pietro, powisiała na obrazie...efektem tej wizyty było malowanie sufitów Za to komin mam przeczyszczony
Matko, co się tu dzieje, ledwo nadrobiłam
Sowa wymiata, kłapie dzióbkiem fajnie
Ja to chyba kiedyś do Ciebie na wycieczkę przyjadę, powzdycham sobie i posiedzę w cieniu
Sówke najlepiej zostawic w spokoju, tak pisza na forach z ptakami i w Otozie. Ona klapie tym dziobem, bo sie boi, to dzwieki ostrzegawcze. W poblizu sa rodzice i one czuwaja nad małymi. A podloty ucza sie latac, krzywdy nie maja.
Wróciłam do domu i zrobiłam rekonesans, żeby sprawdzić jak sowie dzieci poradziły sobie z burzą i ulewą. No i czekała mnie niespodzianka. Okazało się że dzieci nie jest dwójka ale trójka