Zana napisał(a)

Zenęciła temat i ucieka Cwaniara

UrsaMaior napisał(a)

O losie. No poszła sobie Przyjdzie nam łapę lizać, dziewczyny. A tak się dobrze zapowiadało

hhahahahaha wariatki uwielbiam Was!

UrsaMaior napisał(a)

O matko, padłam wczoraj, a tu widzę sama ambrozja się leje Ja muszę obejść się smakiem, gdyż albowiem dbam o sylwetkę

no to przecież o sposobie na idealna sylwetkę tu wczoraj było
jak to leciało:
osiem razy po dwa razy i na koniec jeszcze raz nannanananananna

Dobre

Szalone!
nowa 30 mi się podoba, ale życie po 40 też mi się podoba no i ja ciągle młoda, niemowlęta wszak mają młode kobiety, czyż nie?

Hej dziewczyny! Właśnie wróciłam do domu z Targów Rzeczy Ładnych, kolejne raczej sobie odpuszczę.

Gosia, chciałabym zobaczyć Twą piwniczkę hahah Przyzwoicie zaopatrzona, jak mniemam

Ania, zakryj oczy, Ty za młoda na takie tematy!!!

Anula, weź Ty mnie nie denerwuj z tą figurą, dlaczego tylko ja wchłaniam z powietrza??? To NIE FAIR!

Rytla, mój tylko 3,5 ma Kwalifikuję się jako młoda, myślisz?

My wszystkie mlode zresztą ponoć w ogóle życie zaczyna się po 40-tce
Ja nie narzekam

Urso, młoda, młoda, ale mozesz być jeszcze młodsza, ot tak za 9 mies.

Ja byłam dziś na miejskim kiermasz świątecznym ale bida, tym razem nic bym dla siebie nie wybrała.

malgol napisał(a)

My wszystkie mlode zresztą ponoć w ogóle życie zaczyna się po 40-tce
Ja nie narzekam

Gosia, coś w tym jest Nie chciałabym wrócić do czasów 20-tki, brrr.

Rytla napisał(a)

Urso, młoda, młoda, ale mozesz być jeszcze młodsza, ot tak za 9 mies.

Ooooo nie haha Fabryka zamknięta! Ty wyrabiasz normę za nas wszystkie tu chyba

lindsay80 napisał(a)

Ja byłam dziś na miejskim kiermasz świątecznym ale bida, tym razem nic bym dla siebie nie wybrała.

Edyta, no właśnie ja też jakoś ostatnio nic dla siebie nie widzę... Wykorzystam część moich starych gadżetów, część dorobię sama - dziś jednak domówiłam koralików, tylko jeszcze lampki muszę sprawdzić.

A tak poza tym to powiem Wam dziewczęta oficjalnie, że ja dziewczyna z miasta, była mieszkanka centrum, totalnie zwieśniaczałam. Jestem tak padnięta po tej wyprawie do miasta, że głowa mała.

Ja też chora jestem jak do miasta jadę. Wyprowadziła się pod miasto 6 lat temu i robię wszystko żeby nie musieć jeździć do centrum. Nawet zakupy robię internetowo albo Mężem