Mirella, ja w centrum właśnie w Poznaniu mieszkałam Wtedy mi się podobało, teraz chyba bym oszalała...

Kasia, zajrzyj tam i daj znać czy faktycznie słaby. Ja najczęściej do Blue City wpadam.

Kompletna kicha... Ja i centrum handlowe ... Jeśli już to wieki temu do Arkadii miałam po drodze. A w Jankach tylko Ikea odwiedzana. Nie po tej stronie.

To ja zapisuję się do grupy zwieśniaczałych ha ha

Łucja, ja też wybitnie nie przepadam, a mòj ślubny robi się blady na wieść o zakupach Jeździmy zazwyczaj w dzień roboczy rano,kiedy nie ma prawie ludzi.

Ania, Ty to nie wieśniaczka jesteś na tych Twoich hektarach, tylko latyfundystka!

Maz mój na szczęście jeszcze nie całkiem zwieśniaczał, to na zakupy jeździ. Mnie się już nawet do Ikea nie chce, gdy coś potrzebuję, drukuję liste i mąż z jakimiś młodymi realizuje.

Ja lubię zakupy w tygodniu rano, jak nie ma ludzi w sklepach

Łucja, a gdzie Ty choinkę zazwyczaj kupujesz? Ja najładniejszą miałam z Krakowiaków, ale nie chce mi się tam za bardzo ciągnąć...

Ja mam własną kilka lat temu posadziłam świerki na święta i tak jeszcze mi 3 zostały. M mi wycina przed Wigilią. Zaraz trzeba wsadzić nowe

Szczęściara Ty wiesz, że mojemu sąsiadowi ktoś rok temu wyciął z ogródka? I nikt nie zauważył. No wierzyć się nie chce po prostu.

Ja tylko od koleżanki kiedyś słyszałam, że u niej w ROD to przed Wielkanocą całe buksy giną. Wszystko wycinają złodzieje na handel, na palemki.