znosi, pomyslalam jeszcze o lebiodkach, sa boskie zadarniajace jako niskie pieterko okrągłolistne i lebiodki wyższe np. Rosenkuppel lub Gentle Brize. Ja je uwielbiam. Tu na O. jest cisnienie na szalwie, mnie nie zachwycaja ale lebiodki sa super.

Szałwii już nie mam, też średnio za nimi przepadam. Ha, lebiodki mam, nawet dwie, jedną taką mini mini, zawsze zapominam nazwy, takie szyszeczki ma. Wysoką też gdzieś miałam, tylko gdzie...
Kocimiętka pewnie dałaby tam radę, ale mam odruch wymiotny. Kalaminta jeszcze...

Kent Beauty, Dingle Fairy, Belissimo, Amethyst Falls ? Te pierwsza lubie najbardziej i najlepiej rosnie.
Kocimietki tez nie lubie tym bardziej, ze z kotami walcze sasiedzkimi by sie wyniosły z mojego ogrodu sraluchy niszczace. Ostatnio jeden sie przeniosl na te nowa rabate i rozkopuje mi w korze na toalete, jestem zalamana. Wczoraj oberwal woda ale pewnie za chwile znowu przylezie.

Chyba Dingle Fairy.
Taa koty... u mnie najpierw rozklapują trawy, a potem na nie sr..:/ A najgorsze, że upodobały sobie sabińskie((

Wszedzie wysypalam zelowe kulki i jako dodatkowe kulki brosa odstraszajace i wylewam hektolitry olejku lawendowego i cytrynowego, zostawiam obierki z cytryn ale to walka z wiatrakami ida w inne miesce. 2 koty przestały przyłazic, bo kilka razy dostały z węża ogrodowego strumieniem. Ale sasiadka obok przytachala kolejne 3 koty i wszystkie łaża po sasiednich dzialkach. Nie wezmie do domu ale ciagle jakies zbiera. Teraz ma juz ich 4. Wkurza mnie znajdowanie nie tylko kup, smród siuśków ale tez martwe ptaki. Nie wiem jak sobie z tym poradzic.

U nas było podobnie. Sąsiadka zobaczyła matkę z miotem i postanowiła dokarmiać. W krótkim czasie na wyżerkę zaczęło przychodzić całe stado. Potem były jakieś niesnaski między nią a naszym sąsiadem i w końcu chyba zostały odłowione.

Czytam o kocurach... U nas dwa nowe. Marzec się skończył, diabeł wie, po co przylazły, ale od marca łażą i znaczą. Ja bez węchu ale Małżonek ma nerwa bo obsikany i taras i wiata. Smród podobno niemożliwy. Jeden w sumie nie taki nowy, bo u nas urodzony, wrócił, po zachowek pewnie

Lebiodki mnie zainteresowały - wyguglałam, fajne one Napiszcie coś więcej

U mnie dość cieniście, więc obserwacje skąpe, aczkolwiek rosną i dają radę. Nie ma z nimi żadnych kłopotów, są śliczne Spróbuj!

Najlepiej rosna na skalniakach. Lubia duzo slonca, niekoniecznie zbyt mokro.

Puszczane samopas koty sa ogromnym utrapieniem dla sasiadow, ich ogrodow i tarasow. Kociarze bardzo czesto tego nie rozumieja. A jak jeszcze slysze kiedy zabijaja ptaki, ze to instynkt i ptaki sobe poradza to mnie trzepie. Do tego znaczenie terenu jest straszne. Smrod nie do wytrzymania.

Mój sąsiad miał starą kotkę która się kociła 2 razy w roku...jak była kotna to i ode mnie dostała jedzonko nawet myszkę w podzięce dostałam hi hi podobno uciekła(akurat)ale kotówa tyle a my wszystko zasr.. i obsikane ptaki dokarmiam cały rok to też próbują polować paskudy.Iza możesz polecić róże które się u Ciebie najbardziej sprawdzają...no i może jakieś fotki