Heheh nieee Ogarniałam rabatkę wstydu Tzn to co z niej zostało po wykopaniu kaliny dla Lu Nawet wykorowałam, z teraz dumam czy nie dopchnąć jeszcze bodziszka Mayflower...hm.
Ograniczanie się niezbyt często gości w tym ogrodzie...
Kaśka, wymyśliłam, że zlikwiduję trawnik przed domem i wybrukuję ścieżki. Muszę się zorientować w cenach.
Kiedy stoję na chodniku przed domem, to po prawej i lewej mam kawałki trawnika. Dużo tam chodzimy, trawa jest wiecznie wydeptana... Wydaje mi się, że ścieżka będzie lepszym rozwiązaniem. Przy okazji rabaty się powiększą
W takiej sytuacji to chyba dobry pomysł. Trawę ciężko utrzymać w dobrej kondycji w ogrodzie leśnym. Kamykowe ścieżki też będzie trudno a bruki to czy granity czy betony spełnią dobrze funkcję i łatwo je zmieść dmuchawką a umyjesz z raz w roku lub nie. Zależy czy lubisz mech.