Oj... to sporo terenu Ci uszczknęli...

Hahaha Kto wie, jeśli kiedyś zmieni się właściciel to może się upomnę

Uff wróciłam z wyprawy do Toszki, pół ogrodu mi do bagażnika zapakowała, szalona kobieta Dzięki jeszcze raz!!!

Kasia_CS napisał(a)

Oj... to sporo terenu Ci uszczknęli...

Te działki mają kształt rombu, a sąsiadowi nie podobał się chyba skośny bok i go wyprostował - oczywiście nie na swoją niekorzyść

Przestaniesz mi dziękować jak ci przyjdzie te pićki małe sadzić

Eee tam, jakoś dam radę

A pochwalisz się darami?

Gosia, no pewnie Mała, żółta hostka, mały carex z białym paseczkiem, śliczny! Naparstnice, stipa, jakaś brązowa, chyba buchananii. Aaaaa i jeszcze pół bagażnika szałwii Pstryknę fotkę najlepiej Musiałam kobietę powstrzymywać, bo nic by jej nie zostało

Pfiii, jeszcze został ogromny zapas wszystkiego... zwłaszcza stipy i naparstnic (będzie żelazna rezerwa na przyszły rok)

"Jęczącą" hostę podziel od razu.

Toszka napisał(a)

Pfiii, jeszcze został ogromny zapas wszystkiego... zwłaszcza stipy i naparstnic (będzie żelazna rezerwa na przyszły rok)

"Jęczącą" hostę podziel od razu.

nie mogłaś tych stip i naparstnic zdobyć i dla sąsiadki?

Ale masz fajnie z taką Toszkową sąsiadką To teraz jeszcze przyjemność sadzenia pozostała