A w ogóle to powiedz mi Kochana, jak ten nasz rdest.. nie wiesz może, czy on nie robi jakich rozlogow monstrualnych, że będzie przez pol ogródka się ciągnął ? Bo ja tez go kupiłam i do dziś myślę gdzie go wsadzić tak nieszkodliwie

Kasia_CS napisał(a)

Hihi, ja tez zauważyłam takie ogrodowe dojrzewanie do niektórych roślin tez nie byłam fanką hosty, a teraz mam chyba z 9-10 odmian

Taaa... Ja na razie 5 plus ta nowa nn od Toszki

Kasia_CS napisał(a)

A w ogóle to powiedz mi Kochana, jak ten nasz rdest.. nie wiesz może, czy on nie robi jakich rozlogow monstrualnych, że będzie przez pol ogródka się ciągnął ? Bo ja tez go kupiłam i do dziś myślę gdzie go wsadzić tak nieszkodliwie

Opisany jako zadarniający i ekspansywny, ale nie wiem w jakim stopniu. Posadziłam go od frontu, ale szczerze mówiąc też nie jestem pewna miejsca, bo za dużo tam nie ma. Mam puste miejsce pod brzozą, może tam przeniosę.

Kurcze, to ja się boję jak ekspansywny.. moze go tylko w większą doniczce dam i zadoluję..

A tak wracając do Twoich darów...to wy tak w lipcu wyrywałyście z ziemi te wszystkie roślinki? można tak robic w pełni sezonu? Więcej bym w ogrodzie zrobiła gdybym nie trzymała się sztywno wiosny i jesieni...jak wy to robicie bezpiecznie?dla roślin oczywiście

Gosiu, byliny to nie takie delikutaśne Duża bryła korzeniowa, szybki transport. Cień i wiaderko z wodą.

Kurczę, to może i ja przyspiesze niektóre zmiany Bo do tej pory tylko 2 razy w roku wydłubywałam z ziemi a reszte roku przestepowałam z nogi na nogę
Krzewy tez można?np azalię...?

Wiesz co, ja to się jakoś przesadzania nie boję. Przesadzałam w upały nawet kwitnące róże i nic. Nawet jeśli trochę na początku zwiesiły łebki, to po mocnym podlewaniu podnosiły się bez problemu. W tym sezonie przenosiłam jeżówki i też nawet nie zauważyły. Aaa jedynie lawenda trochę straciła na urodzie. Przed przesadzeniem była zwarta, a po się trochę rozłożyła i widać jej środek.

Ja odważyłam się ostatnio przesadzic kilka berberysów kobold.Ale one twarde sztuki, jakby plastikowe także ręka mi nie zadrżała Reszty się bałam ruszac, ale kto wie.. jest ryzyko jest zabawa

Ja od mamy kopalam sobie lawendę i juz się fajnie zbiera, a tez dzialalam w wyższych temperaturach więc nie hamować się tak przesadnie, działaj Gosiu

Z azalią nie wiem, bo ona w sierpniu zawiazuje pąki kwiatowe chyba.. żeby nie zrobić sobie kuku jak jej się odwidzi zawiązanie pąkow. No chyba, ze duza bryla ziemi wystarczy to mądrzejsi w sprawie azalii powiedzą

Ja w tamtym tygodniu musiałam parocję wykopać,bo mąż wymyslił robotę ziemną.
A byliny przesadzam, nawet jak kwitną. Jak dostaną pół wiadra wody w korzonki to są bardziej zadowolone niż przed wykopaniem