Rotkappchen mam, kupiłam właśnie u nich, ale jeszcze ciągle w pączkach i coś nie chce ruszyć. Zobaczymy, może on z tych późniejszych. Honorine Jobert jest w szkółkach do dostania bez problemu, więc luz, jak nie u nich to gdzieś indziej. A w sprawie zamówienia zadzwoń do p. Bianki, bo oni teraz maili mogą nie przeczytać. Tak mi sama powiedziała, kiedy z nią przedwczoraj gadałam.
September Charm daje radę na słońcu, z tego co wyczytałam. Śliczny jest, mam 3 małe i 1 sztukę z tych wielkich. Jest na ostatnich zdjęciach, na czarnym tle.
No cuda, naprawdę. Sama nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz je odkryłam... Nie znam Christiana, muszę zobaczyć. U mnie tak ociąga się Rotkappchen.
Jesienne zawilce w teorii nie lubią. Półcień. Przynajmniej te co patrzyłam wybierając sadzonki. Trzeba by było poczytać lub poczekać na Asi doświadczenia za rok, dwa...
Iwona, jaka to dla mnie dobra wiadomość hihi W końcu coś, co słońca nie chce Ale o September czytałam, że może rosnąć w słońcu spokojnie. Byle miał wilgotno.