Izunia po pierwsze: śliczna rozświetlona zmiana. Cudne kolory
-drugie: mam identyczne i nie tylko bratki w rozmnażalniku. Tez mi teraz kwitną Powiedz czy wiesz, co z nimi zrobisz przez zimę? Nie wiem czy je pikować do doniczek i do domu czy czymś przykryć i zostawić na zimę????
Ania, dziękuję! Ty wiesz, że ja też nie wiem, ale chyba po prostu zostawię tak jak są. Te mam już w gruncie, a w doniczkach stoją wykiełkowane, czarne. Jestem ich bardzo ciekawa, wolałabym nie stracić. Chyba je w tych doniczkach zadołuję po prostu. Pytałam Toszkę, zdaje się, że radziła, by w gruncie były...
Bratki to kwiatki zimna i krótkiego dnia. W gruncie jak najbardziej. Nic im nie będzie. Jak dobrze pójdzie to mogą kwitnąć już grudzień/styczeń. Wprawdzie oficjalnie bratki są dwuletnie, ale nieoficjalnie potrafią kwitnąć i tego samego roku pod koniec sezonu. Na szczęście sieją się bez problemu...problemem może być nieumiejętność rozpoznania siewki i nadgorliwe pielenie, oraz mutacje kolorystyczne
Moje bratki z siewu właśnie zaczynają kwitnąć. Niewiele ich, bo są ulubionym przysmakiem/gryzakiem dzieci
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Twoje bratki są fajne, jak upoluję gdzieś pomarańczowe to wezmę. A słuchaj, te moje maluszki to w doniczkach wsadzić? Widziałaś jakie one jeszcze małe...
Chyba, że wyjmę i zaznaczę jakoś.
Z moich bratków czarnych i fioletowych wyszły tylko 2 sadzoneczki czarnych... reszta to mutacja fioletowo- zółto - biała???
Czyli zimowanie na rabacie. Super. Dzięki dziewczyny