Renata, czy ja wiem Większą zmianę widziałam po wycince u sąsiadów, nagle ściany drzew zabrakło i jakoś tak więcej miejsca się zrobiło.

Kaśka, szalona kobieto To nie na damskie ręce robota Mniejsze może i tak, ale te są za duże.

Od razu więcej nieba widać . Dobra robota.

UrsaMaior napisał(a)

Kaśka, szalona kobieto To nie na damskie ręce robota Mniejsze może i tak, ale te są za duże.

hihi, mnie ręce mega świerzbią, ale już widzę, że nie mogę sobie pozwolić na żadne wysiłki Cierpię póki co psychicznie, bo i tak aura nie sprzyja, ale jak zrobi się ładnie, to i tak nie poszaleję, buuu i jeszcze bardziej to odczuje

Obrażona byłam wczoraj na pogodę, ale dziś chyba mi przeszło U Was też takie słońce?

Dziś jest cudnie!! u mnie też tak "praży"

Bajka, w obecny stanie to proponuję -słoneczny pod lasem(jak brzozy ruszą to się zmieni).
Dobrze że choć trochę napadało może te -10 w nocy nie zaszkodzi

Ania, nie dzwoniłam, bo mały sobie wczoraj rozkwasił buzię skacząc ze schodów:/

UrsaMaior napisał(a)

Ania, nie dzwoniłam, bo mały sobie wczoraj rozkwasił buzię skacząc ze schodów:/

Mam nadzieję, że jest OK, bardzo się pokiereszował?

i jak dajecie radę?,mam nadzieję że nie następny ząb.
u mnie i tak pełne wariactwo dzisiaj

Jola, Ania, oczywiście wszystko przez pannę Był u koleżanki, która pokazała mu jak skacze, no to on też to zrobił. Ale jakoś tak nieszczęśliwie, że jedynki wbił sobie w dolną wargę i jakoś dodatkowo nosem walnął, bo ma na nim siniaka. Krew itede, on wystraszony, ja to wiadomo. Dziś już lepiej, tylko wygląda ja Angelina Jolie