Witam. Przychodzę od Edyty Lindsay80. Musiałam zajrzeć do wątku osoby, która podobnie do mnie myśli tzn.chodzi mi o wpis u Edyty odnośnie roślin które wypadną zimą hi hi.

Wątek cały przejrzałam. Powstał bardzo ładny ogród, jesienne donice super

O podlewaniu fusami od kawy nie wiedziałam. Tyle mam z ekspresu, że zacznę to wykorzystywać

Hej Mirela Mogłoby mi parę róż szlag trafić, ale jak na złość nie chcą wypadać Nawet brak kopczyków im nie przeszkadza haha;D

U mnie też z różami może być różnie. Sporo mam tegorocznych. Nigdy nie kopczykowałam i nie okrywam roślin. W tym roku też nic nie będę robiła. Przetrwają to dobrze, a jak nie to też dobrze, będzie miejsce na nowe

Ja przyjęłam dokładnie tę samą strategię. Jak dotąd nie padła żadna, ku mojemu zaskoczeniu. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Chyba najbardziej żal byłoby mi traw.

Parę fotek tylko na dziś



A takie coś mi machnął ślubny wieczorkiem

wow dobrze Ci!
mój wieczorkiem zrobił...drinka

Hihi dobry drink nie jest zły! Sama bym się napiła w sumie... Gdzie ten mąż jak go potrzebuję?

Ale macie fajny wypadzik weekendowy. Mały już zdrowy, czy w ramach kuracji inhalacje jodowe dostaje?.

Czy długość szali jest proporcjonalna do ilości stresu u Twojego eMa?. Świetny jest! (i szal i Em, żeby było jasne)

No fajny, fajny, pogoda idealna Mały przestał gorączkować przed weekendem, więc pomyślałam, że przyda mu się taki wyjazd kondycyjny.
A szalik extra, lubię się opatulić po sam nos Fuks, bo wczoraj dokończony,a dziś się ochłodziło