Moja dalia nie zważała mróz. Nadal kwitnie przy żółtych różach. A już ją chciałam wykopać. Na ostatnim zdjęciu samosiejka, chyba z kompostu pozostałości zeszłorocznych roślinek. Nie wiem tylko, jak nazywa się ta roślinka:
Żabka może Joasiu zamieszka, choć poprzednią moja psinka wypatrzyła i tak długo się z nią bawiła, aż ją zamęczyła. Lepiej by było, aby tej tak szybko nie zobaczyła.
A róże też mnie zachwycają i teraz jesienią wyglądają najpiękniej, bo wzmacniają barwy jesienne Lubię czerwień w ogrodzie - moje odkrycie
Ale to chyba jakaś odmiana jednoroczna Joasiu, bo ona rośnie z nasionek i tak właściwie nie udaje mi się nigdy zebrać nasion, bo zbyt późno roślinka je wykształca, a mimo to zawsze jakaś nowa roślinka mi wyrośnie z samosiewki
Mam nadzieję, że skuteczny sposób. Choć nie jestem pewna, czy to robi moja sunia, czy jej kolega od sąsiadów.
Zachowują się oba jak psia para, jak się widzą, to biegną do siebie, bawią się razem, Na szczęście młodych szczeniąt nie będzie, bo moją sunię szczepimy co pół roku
Wystarczy, że miała raz 6 młodych i to chyba po innych ojcach (jeśli to możliwe), bo wyglądało, jakby szczeniaki od trzech ojców były.
Jednoroczna Iwonko.
Miałam kiedys tę roślinkę na działeczce w ROD Nie wiem skąd do mnie przywędrowała ale pozwoliłam jej rosnąć u mnie i co roku się sama wysiewała. Nie jest może tak imponująca jak te hodowane w donicach ale wdzięcznie wygląda na rabatach w dużej ilości.
Masz rację Joasiu, że ładnie na rabatkach wygląda. Datury w donicach wymagają zimowania w piwnicy, a ja jej nie mam, kłopot tylko. A ta roślinka, jak się wysieje, to zdobi. tylko trochę późno się wysiała.
Muszę zajrzeć do ciebie, co się działo
edit:
Myślałam, że nowe fotki z niedzieli będą ... nie ma