Agatko, podobno ściółka dębowa nie najlepsza, ale ładnie wygląda.
Ten dąb z ukrycia walczył o przetrwanie w naszym ogrodzie Na tej rabacie miałam busz. Wielkie tuje, które w tym roku wycięliśmy. 2 lata temu odkryliśmy, że tam wysiał się dąb. Nie wiem, skąd się wziął, może dzieciaki żołądź kiedyś wyrzuciły, efekt końcowy - rósł sobie dąb. Mój M chodził i go pielęgnował, podglądał, jak sobie radzi. W tym roku piękne z niego drzewo. Proponowałam e-Musiowi, że zastąpimy go innym drzewem, ale się nie zgodził, więc dąb zostaje.
Nie mam wiele drzew w ogrodzie, w tym roku posadziłam Nigrę, a nad wierzbą cały czas się zastanawiam. Wolałabym posadzić na jej miejsce Ambrowca. Ale do wiosny niech jeszcze zdobi ogród.
Maliny posmakowałam, ale już nie są takie słodkie, jak latem
Ta irga jest u mnie pierwszy rok. Wiosną ją przytnę, rośnie w zaciszu. Powinnam agrowłókniną ją przykryć w miejscu szczepienia, ale poczekam do grudnia. Potem zrobię jej kapturek.
Zadołowałam w skrzyneczce sadzonki bukszpanów i na wszelki wypadek przykryłam ściętymi gałązkami bylin. Ciekawe, czy coś z nich będzie wiosną. Część sadzonek czerwcowych posadziłam we wrześniu przy różach, te za późno wypuściły korzonki, więc ich już nie ruszałam.
A te sadzonki czerwcowe po dwóch miesiącach miały takie korzonki:
Na tej rabatce rośnie dereń, z mało ozdobnymi liśćmi. Wiosną go wytnę i głębiej przesadzę berberys. Z przodu muszę się zastanowić nad posadzeniem czegoś w dolnym piętrze.
Takie sadzoneczki tez sobie wyhodowałam, malizny straszne, też jestem ciekawa co z nimi będzie wiosną i czy przezimują, nie mam szklarenki, więc będą musiały walczyć o przetrwanie, wiosną wymienimy się informacją jak nam przezimowały buksiki
Agatko, nie martw się, dadzą radę. 3 lata temu też wetknęłam w ziemię sadzonki takie tycie, w tym roku wyglądały wiosną tak:
Potem je latem przesadziłam i zrobiłam z nich obwódkę zawijaskową:
Wiosną przytnę, powinny moje buksy czuć się już lepiej.
A tu sadzonki czerwcowe po posadzeniu, ale chyba za gęsto je posadziłam i wiosną będę poprawiać. :
Małgosiu, wszystkie fotki z dziś. rano padało sobie i mnie straszyło, żebym do ogrodu nie szła. A jak nie dziś, to kiedy? Jutro bym chciała jeszcze kompost przesiać.