Czytam, że przesiewasz kompost, ja tego nie robię. Nawet jak są jakieś większe części roślinne to przecież przez zimę mają szansę się rozłożyć na rabatach, co innego wiosną, ale teraz szkoda sił. Zdjęcia bardzo lubię oglądać.
Dorotko, teraz stoję przed koniecznością: albo pozyskam trochę przesianego kompostu, albo kupię ziemię w workach do róż do ich zakopczykowania. Z mojego kompostu wydobyłam w tym roku sporo. Mam nadzieję, że choć troszkę jeszcze uda mi się pozyskać. W ziemię nie przesiewałam, dawałam tak, jak leci, ale do kopczyków muszę inaczej
Wiesz jak się cieszę na widok twoich buksików, pięknie się zadomiły i są już u ciebie piękną ozdobą, tylko u mnie glina, ziemia nie taka jak u Ciebie, ale będę za nie trzymać kciuki, żeby przetrzymały zimę
Ale super plantacja bukszpanowa . Toszka, a gdzie Ty wzdęte listki widzisz, ja na takie rzeczy ślepa jestem ;(
A mam głupie pytanie do Was, czy można spróbować przez zimę ukorzenić gałązki bukszpanowe w garażu (około 15 stopni, widny)i na wiosnę wysadzić do gruntu? Pewnie nie, bo nikt tak nie robi. Ja jestem chciwa na te sadzonki, latem zrobiłam chyba z 60 malusich sadzoneczek, ale potrzebuję 3 razy tyle.