Perowskia urosnie wielka - na bank.

Radzę przemyśleć sterylizacje, bo hormony jakie są podawane to nie są psie hormony (takich nie produkują!) - prędzej czy później skończy się to ropomaciczem i ratowaniem życia Toli. Na tym to akurat się znam.

Toszka, jeśli chodzi o lawendę, to wiosną ją odsadzę w takim razie, tam jest dość miejsca. Jak sadziłam, były malutkie sadzonki, to wydawało mi się, że dość miejsca mają.

Tak zrób koniecznie, bo popełniłam w tym roku tę samą nieroztropność. Odległości wydawały mi się odpowiednie, a to tylko roślinki były małe.
Lawenda wyłożyła się na buksiki. W samą porę zauważyłam, że coś się zaczyna dziać z obwódką bukszpanową.

Toszka, podsuniesz mi jakąś literaturę? Widzisz, nie wiedziałam o tym.
Ty chyba na wszystkim się znasz