A u mnie barszcz z suszonymi grzybami ,
No i tak, kolejny przepis mi podsunęaś na pierniczki i jejku na prawdę się boję,że na czytaniu przepisów skończę ,nie , nie nie może tak być
Dziś nawet udało nam się z córciami foremki renifera,aniołka i bałwanka zakupić

Sukces, zarobiłam ciasto piernikowe,dzięki Twojej zachęcie a z przepisu Lojalnej .
Tylko nie wiem czy wszystko z nim dobrze ,bo wydaje mi się dość "luźne".
Fakt faktem,że pierników nigdy nie robiłam, tylko ciasteczka korzenne, więc może ta konsystencja jest inna.?

Nie moze byc luzne ......zbite jest ...odstaw do lodówki albo dodaj maki

Iwonka co tam cudnego spod twoich raczek znowu wyskoczy ?

Iwonka pozdrowienia zostawiam, nadrobiłam wszystko
U nas barszcz

Pachną mi te pierniki choc ich nie robiłam, chyba w tym roku sobie odpuszczę.Pozdrówka.

Olili napisał(a)

Sukces, zarobiłam ciasto piernikowe,dzięki Twojej zachęcie a z przepisu Lojalnej .
Tylko nie wiem czy wszystko z nim dobrze ,bo wydaje mi się dość "luźne".
Fakt faktem,że pierników nigdy nie robiłam, tylko ciasteczka korzenne, więc może ta konsystencja jest inna.?

Iza, jak wyszły pierniczki? Ja w sobotę nie zdążyłam, mieliśmy nieplanowanego gościa i czas mi uciekł. Może w poniedziałek zrobię Potrzebne składniki kupione

Ewkakonewka napisał(a)

Iwonka pozdrowienia zostawiam, nadrobiłam wszystko
U nas barszcz

No widzisz Ewa, co region, to inna tradycja Ja nadal czekam na grzybową ze swojskim makaronem. Oczywiście sama muszę ją zrobić i makaron też Ale ten smak, mniam A e-Muś grzybki sam zbiera i suszy

Bogdzia napisał(a)

Pachną mi te pierniki choc ich nie robiłam, chyba w tym roku sobie odpuszczę.Pozdrówka.

Bogdziu, pierniczki będę robić jutro. Dziś na stole murzynek przekładany masą jabłkową - wymyśliłam to połączenie i e-Muś zajada właśnie, aż mu się uszy trzęsą. Zapraszam na kawałeczek. Jeszcze świeżutkie

lojalna_ napisał(a)

Iwonka co tam cudnego spod twoich raczek znowu wyskoczy ?

Jolu, na razie na szybko dekoracje w przedpokoju kombinowałam i przed domem w donicy i stroik na stół. Jak "oporządzę" e-Musia i syna ( pranie, prasowanie, obiadki), to postaram się zrobić bombki z kaszy. Jeszcze czekają dwa wianki, ale kurczę nie wiem, czy się wyrobię. Zobaczę.
Kupiłam w sobotę trochę srebrnych bombek - choinkę chcę w bieli, srebrze, szkalne aniołki. Synek chce kolorową, więc dodatkowo dołożę czerwień, jako kompromis Może uda mi się zrobić gwiazdki z kordonka. Kordonek i szydełko czekają. Pomysłów sporo, nie chcę jednak przedobrzyć z różnorodnością. Czas też ucieka.