Jak już mowa o doniczkach, to pokażę, jak się mają moje sadzonki:
werbena

rozplenica perłowa i krwawnik

jeżówki

stipa

Mysza napisał(a)

Fajnie działasz ,tylko nie padnij nam pracusiu
Dużo jeszcze zostało do posadzenia, powodzenia i sił życzę

Gosia, sytuacja niemal opanowana. Dziś trochę wygrabiałam śmieci z placu boju, teraz pora się brać za porządki. Posadziłam ostatnie trawki
Jestem zadowolona I szczęśliwa. Oby teraz wszystko się ładnie przyjęło.

MirellaB napisał(a)

Iwonko, zdania podzielone lawenda i róże, a Ty jednak tak sadzisz.
Masz doświadczenie z takim połączeniem?
W programie "Maja w ogrodzie" ogrodnik odradzał takie sadzenie ze względu na ekspansywność lawendy, róże słabiej rosną.
Moje róże na razie nie mają towarzystwa, nie wiem co posadzić między nie.

Podobają mi się Twoje nowe proste rabaty wykończone krawężnikiem, bo też tak mam. Ja przy nich będę robiła kanciki, nawet już zaczęłam

Mirella, nie wyobrażam sobie róż samotnych na rabacie. Choć niektórzy tak lubią. Już w zeszłym roku różom towarzyszyła u mnie lawenda, w odpowiedniej odległości. I lubię to połączenie:
Właśnie tą różę posadziłam na nowej rabacie, a na jej miejscu pojawił się Graham Thomas.
Znam ten odcinek Maji w Ogrodzie. Może pan ma rację, ale gdyby się tak zastanowić, to sporo roślin musiałaby rosnąć samotnie. Do róż sadzi się bodziszki, ostróżki na przykład. Też zabierają różom wodę, ale też dają rozproszony cień w zamian, podobnie, jak lawenda. Lawenda ma spory system korzeniowy, bo nie lubi stać nogami w wodzie. Ma skromne wymagania glebowe, zastępuje to rozbudowanym systemem korzeniowym. Rabatki z lawendą u mnie wyglądają tak:
lawenda hitchcock (dość łysa), bratki i róża Graham Thomas na środku (chyba się schowała)

a tu lawenda Viva zeszłoroczna - rośnie na rabacie z bukszpanem, różą Berolina, za różami posadziłam perovską i miskanta grosse fontanne. Dojdzie jeszcze werbena patagońska.:

Ehh moja werbena nie chce współpracować, mam 3 wielkie sadzonki w doniczce, a reszta siedzi cicho i nie ma raczej zamiaru wzejść, przynajmniej stipe mam taką samą jak nie większą. Ta polubiła chyba chwilowe przesuszenia bo rośnie jak na drożdżach

Zostawiam pachnący bukiecik

Iwonko, gratulacje z okazji 600 strony
U mnie werbena nie wzeszła, czy te nasionka miałam przetrzymać najpierw w lodówce?
Za to ostróżek mam całe mnóstwo Stipa słabo rośnie, a już 3mi padły

inag napisał(a)

Fajnego masz tego "M"

Ilonko, fajnego
Zwykle w tygodniu jest w delegacji, wczoraj przyjechał wieczorkiem na chwilkę i zaraz się zabrał do pracy, aby mi pomóc. Tu będzie przejście z chodniczka na trawnik. Jak u Madżenki płytki zatopione w żwirku, tylko wymyśliliśmy, by dać jeszcze na kawałek kwadratu runiankę, jako dywanik. Runiankę dostałam od Ewy w sobotę i myślę, ze fajnie tam zagra. M przygotował grunt, ja się zabrałam za sadzenie.


Pomiędzy płytki przyjdzie jeszcze żwirek.

To jest wejście od podwórka do kotłowni.

Przepraszam za kolejną wiadomość, ale coś forum szwankuje i pokazuje mi błąd, a wiadomość jednak wysłana.

Luki napisał(a)

Ehh moja werbena nie chce współpracować, mam 3 wielkie sadzonki w doniczce, a reszta siedzi cicho i nie ma raczej zamiaru wzejść, przynajmniej stipe mam taką samą jak nie większą. Ta polubiła chyba chwilowe przesuszenia bo rośnie jak na drożdżach

Faktycznie stipa lubi, gdy się o niej zapomina czasami. Nie lubi zbyt mokro. Szkoda, ze werbena ci słabo wschodzi. Dałam sąsiadce trochę nasion i jej też słabo wschodzi.

edit: Łuki, to prawda,ze dziś szwankuje. Mnie ciągle przekierowuje na stronę główną, nie mam żadnych powiadomień. Przez pewien czas wcale nie można było wejść na serwer.
Za jednego podwójnego posta możesz po edycji wkleić coś ładnego z twojego ogródka

Jakie postępy !! jakie efekty !! Idziecie z pracami jak burza, u mnie wszystko jakoś w ślimaczym tempie
Zestaw róża+lawenda pięknie się komponuje, śliczna gra kolorów