babka napisał(a)

Też czytałam.... bez przesady, nie dajmy sie zwariować Iwona ! Mnie się nie podoba ton niektórych wpisów, nie komentuję ich bo szkoda czasu.

Babko napisałaś to czego bałam się głośno wyrazić
Iwka ani się waż poczuwać gorsza bo masz czerwień w ogrodzie..bo ogrodowiskowe kolory są inne,stonowane jakby.Czerwień i te róże "Montana" to można powiedzieć wizytówka Twojego ogrodu.Jak doczytałam w któryś dzień,że Montany chcesz wysadzić bo ma tam być miejsce dla angielskich róż..to smutno mi się zrobiłoNa szczęście odmieniło Ci się i róże dalej goszczą przed tarasem i cieszą Was Jak sama napisałaś zaglądają Wam na taras.Moja koleżanka uwielbia czerwień,żółty w ogrodzie i kupuje większość roślinek żółtych,czerwonych bo takie lubi,jej ogród kipi i wabi kolorami,jest bardzo wesoły.Nie ma monotonii.

A ja wręcz uwielbiam do niej latać na pogaduchy i podglądać co tam u niej zakwitło

Uwielbiam czerwień w Twoim ogrodzie!!! Dalie za stipą wyglądają rewelacyjnie!!!! (Ile wykrzykników mam postawić?)
Aż Ci zazdroszę tego połączenia.

Zbierałaś nasiona stipy, ja już zebrałam, ale jakoś odechciewa mi się tej trawy,ta ubiegłoroczna już o tej porze taka brzydka, i wszędzie pełno młodych siewek,już nie mam siły tego pielić.

Dziewczyny, dziękuję wam za te wpisy
Przyznaję, że Montana jest wizytówką mojego ogrodu
Dla Was na dobranoc (to tylko jedna gałązka)

bacowa napisał(a)

Zbierałaś nasiona stipy, ja już zebrałam, ale jakoś odechciewa mi się tej trawy,ta ubiegłoroczna już o tej porze taka brzydka, i wszędzie pełno młodych siewek,już nie mam siły tego pielić.

Ciekawe, ja jestem na etapie zachwycania się nią. Ale faktycznie czytałam, że dwuletnia o tej porze denerwuje i ją podcinają, a trzyletnia jest tragiczna.
W sobotę będę w domu, to będę zbierać.

Iwk4 napisał(a)

I co, to niby nie jest piękne ???? ....... trzeba nie mieć oczu

O, a co Ty masz za latarenki? Pokaż bliżej to otoczenie

Iwonka, ja na przykład u siebie nie miałam czerwonych kwiatów w ogrodzie ale to nie oznacza, że ich nie lubię! Wręcz przeciwnie! (Ostatnio kupiłam sobie róże red leonardo i jestem nią zachwycona!!!) Moja babcia co roku sadzi cynie, astry itd w rozmaitych kolorach. Co chwilę słyszę, jak ktoś przechodzi obok i komentuje jaki ma piękny i zadbany ogród. Nie uważasz, że byłoby nudno gdyby wszyscy postawili na rośliny w tych samych barwach???
Zawsze też się buntuję, jak ktoś mówi, że coś jest brzydkie, niedobre itd. Lepiej powiedzieć: "MI się nie podoba", "MI nie smakuje"... Innym pewnie będzie się podobało, smakowało, pasowało. Jedni lubią żółć, inni błękit, jeszcze inni pomarańcz. Każdy jest inny i to jest fajne...
Masz piękny ogród. Zawsze znajdzie się ktoś, kto go skrytykuje. Nie ważne jaki by był. Ja mam sporo bieli i usłyszałam ostatnio: "Czy mnie nie pogięło z tym kolorem? Czy zbieram kwiaty na komunię???
Głowa do góry! Jest pięknie!

I ja też stawiam na Polar bear. Mam i jestem w nich zakochana. Kwiaty przeogromne, wielgachne, pełne, bardzo mięsiste. Nie przypala ich słońce. U mnie rosną obok vanilek i te są wręcz brązowe - tak popalone Z polarami zero problemów a kwiaty niesamowite..