Faktycznie werbena jak mało co uczy cierpliwości U mnie też wieje jak diabli dzisiaj

Bodziszkowe pole super!!!

Hmmm, a mnie się wydawało, że znalazłam miejsce szczepienia
Buczek na razie jeszcze nieduży, liście słabiej mu się przebarwiają, ale w półcieniu tak bywa. Jeszcze nie wiem, jak chcę go prowadzić, na pewno zależy mi na tym, by był wyższy niż obecnie, ale podjęcie decyzji, jak ma wyglądać za parę lat, jaszcze przed nami Na razie ma czas na zadomowienie się w nowym miejscu

Agnieszko, też lubię tego bodziszka chyba, "wspaniały" ale co potem, bo one jednak krótko kwitną, po przycięciu powtarzają, ale też krótko.

Masz rację, doczytałam, są szczepione. Ale wysokość nie zalleży od miejsca szczepienia. Puszczony swobodnie zrobi pełny zwis(parasol). Jeśli jednak chcesz by był wyższy musisz podwiązywać przewodnik do uzyskania pożądanej wysokości. Najlepiej pilnować tego od początku, bo jeśli przewodnik zdrewnieje w dół, będziesz musiała szukać nowego przewodnika. Wiem to dobrze, bo popełniłam ten błąd