Ja też posadziłam dużo papuzich doczekać się nie mogę. Może na wiosnę uda nam się spotkać u Baranowskiego byla Maria teresa mam 2 szt chyba bonica jest bardziej wytrzymala choć jej nie mam u innych pięknie się prezentuje .
Dobrze Cię rozumiem jesienią sadziłam w pośpiechu i zupełnie nie pamiętam co i gdzie, ostatnie tulipany wsadzałam w ziemię w połowie grudnia i czekam z niecierpliwością Zamówienie różane już się tworzy i teraz z tą bonicą mam kłopot, bo sama nie wiem, czego chcę. To znaczy wiem, czego chcę ale nie jestem pewna, która z tych róż lepiej spełni moje oczekiwania. Planuję posadzić je , bo będzie ich kilka przed różami Rhapsody in blue, które znajdują się przy drewnianej pergoli osłaniającej butlę gazową (może pamiętasz, jako niższe piętro, a podsadzić je np. lawendą. Jak myślisz - bonica czy Maria Theresa lepiej będą wyglądały? Myślałam o czterech , może pięciu różach w tym miejscu, ale oprócz tego, że mają być ładne, chciałabym, by kwitły długo i obficie. I oczywiście , aby powtarzały kwitnienie.
Spotkanie u Branowskiego to bardzo dobry pomysł Może rzeczywiście uda nam się spotkać