Bezimienna ślicznotka w romantycznym ogrodzie.
Na razie jeszcze trochę łyso, ale za rok, dwa ten fragment ogrodu zacznie jakoś wyglądać. Oby:
Śliczne te czerwone tawułki i taka ich ilośc, jak zakwitną wszystkie bedzie wielka plama widoczna z daleka.
Chyba rabatowe. Mają więcej kwiatków i lepiej zapełniają miejsce.
Był, tylko z innej perspektywy Tawuły są w sumie trzy, dwie z tyłu gold flame, jeżeli dobrze pamiętam, i japanese dwarf z przodu. Wiosną czuprynki przycięłam im krótko na jeżyka, a teraz takie potwory urosły
Moje ostatnie nabytki, sprzedawane na rynku jako byliny I w zestawie, już na rabacie
Limki się stroją W szpalerze rośnie ich siedem, będzie pięknie, gdy wszystkie naraz zakwitną, a na to się wyraźnie zanosi