Najlepiej jest krzaki na jesieni sznurkiem obowiazac, potem ma się spokój, ale ja tego z lenistwa nie robię.

a ja zaś uwielbiam brodzić po śniegu w ogrodzie i otrząsać ten śnieg , przy okazji małża czasem posypie tym śniegiem . zabawa ot tak .bawię się jak dziecko również odśnieżaniem . wczoraj odśnieżałam 10 centymetrowe zaspy przed domem . sąsiedzi doradzali żeby raczej pozamiatać .......ale pod wieczór już wszyscy równo łopatami machali. to dla mnie zimowa gimnastyka

dzisiaj następny kolor w moim ogrodzie . , ale muszę go podzielić na dwie części .... bo to żółty

Cudnie

A irysy się tak pokładły od deszczu?

tak od deszczu. ale to dlatego że bardzo wychylają się do słońca spod tych thuj. no i niewiele im wtedy potrzeba

Kijki następnym razem im daj

no - po tych fotkach dostały patyczki z gigantusa

Ja też lubię ten zimowy sport - z łopatą do śniegu...)

moje irysy tez się pokładają po deszczu ale fajnie to wygląda

Witaj Alinko, zawędrowałam i do Twego ogrodu... i jak zwykle z braku czasu czytam początek i koniec, resztę pozostawiam na potem.
Bardzo podoba mi się Twój ogród.... I czytając niektóre Twoje wypowiedzi jakbym siebie słyszała hi, hi, hi.... Od razu poczułam się lepiej
Pozwolę sobie jeszcze tu pozaglądać