Oj widzę, że to się wielka wycieczka do tej Kindzi i Gierczusi szykuje, przez Pszczółkę, Anitkę i nie wiadomo kogo jeszcze tylko aparatów nie zapomnijcie zabrać i obfocić to wszystko
Cieplutko pozdrawiam Alinko
Alina mus się zdzwonić.. bo jakiś wypad sie szykuje .. i to wspólny... a ja nic nie wiem......
Ale sie dzieje....... jak masz ochotę ze mną wybrać sie na wyjazd to nie ma sprawy, tylko muszę załatwić małe co nie co w Krakowie, i małe co nie co w Katowicach i zajechać jeszcze do Kondzia.. i do godziny 14-15 wyrobić się do Gierczusia... plan napięty i musi być pogoda.... Gonią mnie z terminem, ale muszę poczekać na pogodny dzień, wiec wyjazd na wariata..
Jak taki wariat Ci pasuje to zapraszam, będziemy ustalać szczegóły...
Ogród piękny i zadbany, chodzę chodzę i nie mogę się napatrzeć Widzę, że na początku też miałaś wsadzone wszystko co zdobyłaś, ja jestem jeszcze na tym etapie.
A jak robisz ten kompost, wystarczy zeszłoroczna skoszona trawa i zielsko z pielenia, bo ja co roku nie wiem co z tym zrobić. Jak robisz swój kompost jeśli można spytać? Pozdrawiam
Ania - kompost robię z wszystkich zielonych i drewnianych odpadów z domu i ogrodu .
konkret : -trawa z koszenia
- zmielone w rozdrabniaczu lub pocięte gałęzie z obcinania drzew i krzewów
- chwasty z pielenia
- ścinane jesienią badyle bylin
- odpadki z kuchni tylko nie jedzenie przerobione ( gotowane ) tylko zielone części jarzyn,
obierki , torebki herbat , fusy z kawy i herbaty, skórki bananów , skorupki jajek ,
( nigdy skórki cytrusów , bo to sama chemia )
-guano gołębie , bo takowe posiadam
- trociny z tartaku ( załatwiam sobie z 4 worki duże , bo to rozpulchnia kompost i fajnie
nadaje się potem kompost przesiany do ściółkowania na rabatach zamiast kory )
przesypuję kompost co jakiś czas wapnem gaszonym lub przyśpieszaczem do kompostowania lub wapnem nawozowym dolomitowym . w dodatku co pól roku przesypuję kompost z jednej komory do drugiej . wtedy stara część się rozkłada a w drugiej komorze gromadzę nowy .
w tym roku powstanie 3 komora ( malutka ) żeby ten proces usprawnić i żeby mógł się dłużej rozkładać .
oooo miłe panie aparaty to ja akurat zawsze przy takich spotkaniach zaniedbuję i o nich zapominam .
u Gabrieli to aż bluźniłam na siebie pod nosem ...no oczywiście tak żeby nie słyszała . aparat został w domu na stole
Mistrzostwo świata z tym poszerzaniem rabaty
ciekawy pomysł z hibiskusem
Alinko, mój M. właśnie dziś przekopał drugą część mojej rabaty
i w tygodniu ożenię go z glebogryzarką.....
A kompościk się robi na przyszły rok- M. obliczył max pojemność obu komór 11 kubików