Alinko fajne spotkanie buziole usmiechnięta od ucha do ucha brawo .A teraz z innej beczki mam prośbę gdybyś zajrzała do mnie i powiedziała co się stało memu clematisowi widzę ze masz ich sporo i piękne Dzieki z góry Pozdrawiam niedzielnie
Alinka... bo my jesteśmy też takie pokrewne dusze jak Dzidka i Jasia ... bo kochamy takie ogrody.. i kfiotki Chociaż dusza czasami zatęskni za bardziej uporządkowanym ogrodem
Marek.......cierpliwości...będą i róże .u mnie dopiero zaczynają kwitnienie ale za to w tym roku jakieś. bombastyczne rozmiary kwiatów.
Krysiu......kurze....żeby tak doba miała. choć parę. godzin. więcej....ją też zrobiona ...malujemy okna sami z M. taka to polska rzeczywistość...pan zmieniał dwa razy termin aż. w końcu sama muszę zdążyć przed przyjsciem malarza od mieszkania.....ale wybieram już nowe kolory ścian i nawet nie mam czasu złościć się na tamtego .....
Dzika.......a wiesz że po spotkaniu w tamtym roku jak oglądałam swój ogród to miałam to samo odczucie .....zupełnie inne spojrzenie na rabaty .też wpadła w rutynę przy robieniu fotel . w dodatku aparat już do wymiany .w lipcu mam nadzieję gościć was z Jasią u siebie....a na krajowych krzesłach jeszcze kiedyś marże sobie podumać
Zbyszek ........to spotkanie to było dla mnie taka chwilą które wspomina się całe życie .....tylu wspaniałych ludzi gościć pod swym dachem to jest coś .pomocników mam jeszcze więcej ,tylko jakoś. letnia się z kwimieniem czekam na Annę German ....kupiłam wprawdzie z sentymentu ,ale myślę że się nie zawiode .
Zawitka .....odpisałam u ciebie ale i tu pisze że twój podwójnie ma niestety uwiąd i trzeba zrobić co najmniej 3 opryski z amistaru a czym go zmierzać to napisze jutro bo zapiski w innym pokoju a ją już w łóżku .
Sebek ......co nie do podrobienia.....ja ogród Dzidki i i Jasi podrabiam od początku .
Ozz ........Milena na pewno polecam Pillu i Kakio oraz Jan pawła II mam też Jackmanil ....ale ten strasznie buja ....przeokropnie ....ale zupełnie bez problemowy i morze kwiatów .z tym że on trochę później kwitnie .Prezydent u mnie po reanimacji ,ale nie uwiadowej tylko zaszlachcilam parokrotnym. przesadzaniem .....jeszcze pokaże te późniejsze z grupy viticella .one są niezawodne .
Marzen ....jak można nie kupować powojnikow ........toż. to jakby palaczowi. odmówić dymka .....tortura. ....ją już nawet sobie takich obietnic nie składam żebyś wiedziała ile badali w tym roku nakupilam .......a miało być zero
Ania........im bardziej tęsknię za porządkiem w ogrodzie tym większy mam bałagan .....a wiesz jaką mam wielką. kupę luciferka od ciebie......buziak za niego......
Foty spotkaniowe dają obraz niezwykle klimatycznych, zaczarowanych ogrodów Dzidki i Jasi Twoje powojniki Alinko prześliczne. Moje jeszcze nie kwitną, podobnie jak róże - czają się. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki Alu będę go ratować bo mi szkoda już by kwitł .Fajnie pisze Marzen co to za ogród bez powojku ha ha Lecę odgrzybiać bo chyba ma malutki pączek na dole
Mam juz zapiski Halinko pod ręką . pryskaj na uwiąd Amistar + topsin. razem zrób taki roztwór z górnej granicy z jednego i drugiego osobno ,potem zmieszaj ich i oprysk 3 razy co 7 dni .
AGNIESZKA --- widać te tereny przy lesie trochę zimniejsze .u mnie dopiero po tym ciepełku wszystko w rozkwicie