Akrylowe pazurasy i ja miewałam jak Dziecioków nie było i tej brudnej roboty w ziemi!!!mimo rękawic jednych i drugich to pazury i tak do d...ale zimą trzeba nadrobić koniecznie!!!a na ten czas przedwczoraj w nocy o 24.30 poszłam ja sobie do łazienki i ciachnełam włosy do ucha!!!chciałąm krócej ale się bałam, ze wyjdę w lustrze jak Marek Karwowski
Cześc laski !! ale macie śliczne pazurki Kiedyś tez nakładałam akryl dopóki mi się nie złamał razem z własną płytką Matusiu co to był za ból Skończyłam z akrylem ale nie powiem elegancko się prezentował w wykonaniu głównie francuskim Z przyjemnością patrzę na wasze śliczne łapki
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
no no no... Gosia! Wow! Ale mialaś pazury
Ja swego czasu też miałam długie i malowałam we wzorki, kwiatki....ale zawsze swoje, bo po jednorazowej przygodzie z akrylem obiecałam sobie, że nigdy więcej
Teraz krótko przycięte, żeby rękawiczek nie przebijać ale maluje nadal
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any