Pozdrawiamy

Gosi w skrzyneczkach warzywnik Ci się na pewno uda, tylko to w razie upałów też podlewać trzeba, a Wy w Kubusiowie raczej od czasu do czasu

Gosia,ja jeszcze też do tematu warzywnika. Na takiej zbitej ziemi trzeba cały czas pilnować, żeby ziemia była zruszona, bo inaczej właśnie jest tak jak pokazujesz. Robi się skorupa i korzeniom ciężko. W sumie po każdym podlewaniu powinnaś przelecieć ziemię motyczką. Wiem, że nierealne, ale taki jest ideał. Ja mam podobną ziemię i uprawiam warzywa na redlinach, jest o niebo lepiej, ale na płasko też można, tak robi moja teściowa, ale ona co tydzień na wiosnę motykuje, później jak już warzywa duże to można odpuścić.

a jaki masz plan na skrzynie?ja mojego m nie mogłam dzisiaj przekonać

Asia a to chyba ona na przetwory się nie nadaje Ale mówię Ci... ten zapach.... Dzięki za cudne zdjęcie Buziak

Asia (waska) nooooo A ja ta glinę własnoręcznie kopałam i kopie dalej

Ania zapach ma piękny ale i kształt płatków obłędny także zakupu nie żałuję Niestety ostatnia wichura jedna z nich złamała mi w punkcie szczepienia.... nie wiem czy z niej cos będzie

Julita my może nie za często ale Teść mój jest tam prawie cały czas także jest spoko

Agniecha wiem wiem..... i tak robiłam. Śmiali sie ze mnie, że bez przerwy z tymi dziabkami latam

Bogda nie bardzo rozumiem??? No zrobię skrzynie, zabezpiecze boki folią, deski machnę jakimś nieszkodliwym impregnatem i tyle

No właśnie mi o to chodzi, bo mój M mówi, że to tzra będzie frezować, impregnować bo się rozejdą po 2 sezonach...albo se taki płotek upletę jak Ty...z czego robiłaś?

A co Ci da taki płotek? Ja dech nie frezuję..... nie są nawet szlifowane... drewno nie jest materiałem trwałym ale chcąc oszczędzić sobie nieco pracy trza ponieść niestety koszty U nas wyszło to jakieś 200 zeta za drewno i kanciaki Wyjdzie mi z tego 10 skrzyń 2,50X1,30.

Płot plotę ze ściętych olch i jarzębin. Niestety idzie tego bardzo dużo i musze teraz lecieć chlopu z pastwiska trochę naciąć

Hihihi..... oprócz bylin złóż jeszcze zamówienie na witki, niech się każdy postara i płotek myk myk stanie

Też mam glinę i nie motykuję. Sieję gęsto - jak jedne warzywa nie chcą rosnąć trudno, rosną te obok
W skrzyniach będzie lepiej pewnie, tyle że co z podlewaniem? Nie jesteście na miejscu w Kubusiowie ciągle, prawda?
powodzenia!!!

ja jak w zeszłym roku zasiałam zbyt gęsto sałatę i rzodkiewkę, to mi nie wyrosła wcale. Niby takie proste, a jednak nie poszło mi i się zraziłam. Guła ze mnie i tyle, hehheh