Wadol jak coś będę "widzieć" to pewnie, że napiszę
Anulka i dobrze, że zapobiegliwy!

Mój na to jeszcze nie wpadł. Powiem Ci, że Kuba jest na takim fajnym etapie gdzie w końcu cieszy się z wydarzeń, które maja nastąpić. Dzisiaj w przedszkolu maja andrzejki. Pojechaliśmy wczoraj do sklepu, kupiliśmy za całe 6 złotych zestaw kowboja i do tego za drugie 6 kapelusz

Ucieszył się jak nie wiem. Od wczoraj przebrania nie zdejmował
Tessi to jest magia dzieciństwa
Ewuś bo sie zarumienie

A i tak wyglądam jak pyza mazowiecka
Agnieszka i ja macham
Zuza ano doły miałam i mam ale jakos trzeba głowę do góry podnieść i przeć do przód

Dzięki za uznanie dla skrzyneczki

Mój M tez najpierw sie cieszył ale potem mu przeszło bo miałam tzw "szczęście początkującego" i wszystkie ryby przyłaziły do mnie
Zaglądam po cichutku do Waszych ogródków ale śladów nie zostawiam. Pogoda okropna, nie nastraja mnie optymistycznie. Chociaż dzisiaj pojechałam rano zawieźć rzeczy dla domu samotnej matki i humor mam nieco lepszy bo kobiety ucieszyły się z tego co przywiozłam. Żal mi, że nie mogę pomóc im bardziej ale cóż.... wszystkiego nie jestem w stanie zrobić. Cieszy mnie to, że chociaż troszkę pomogłam
A jutro warsztaty u Danusi, fajnie się zapowiadają, doczekać się nie mogę chociaż weny brak
MACHAM do wszystkich razem i każdego z osobna