Ja w tym roku zrobiłamna mszyce herbatke tymiankową - będę nią tępić - zobaczyłam że mi zaatakowały rozchodniki

ja czasu niemam niestety nawet do sklepu podjechać ;/ taki jeden z minusów życia na wsi ;/

mi dłuugi weekend minął raczej budowlano ale tak jak pisałem wcześniej fajnie mieć Ciocię co tez lubi ogrody.. warzywnikiem na który nie mieliśmy czasu postanowiła sie zająć i "wydzierżawić"



wschodzące słońce fajnie podświetla rabaty...z moich ML widzę że chyba 3 przeżyły..
FC dalej nic nie dają oznak życia...


i jedyny miskant co u mnie chce rosnąć...



przyrosty z 3 maja...dzisiaj to juz chyba ze 3 razy większe...lubię ten zielony kolor

i postępu budowlane...
przy tarasie kostka skończona...



i juz powoli przed domem...

No powiem CI że ta rabatka piękna
Kosta bardzo fajnie Ci idzie do przodu, masz jej trochę do położenia

Jak się nie ma sklepu pod nosem to się przynajmniej przemyślane zakupy robi Z kostką to jest robota... ale chyba już finisz u Ciebie?
Warzywnik ogromny... szkoda, żeby chwastami zarosną, to niech ciocia skorzysta, a za rok, dwa jak czasu będziesz miał więcej będzie znowu jak znalazł

Konieczki - dzięki ale jeszcze nie skończona...przyciąć muszę trzmielina tak na 30 cm i zrobić dywan w koło śliw...
sliwy też ciachnę sporo...jedną wczoraj przyiąłem i się lepiej prezentuje..

trawy szkoda że wypadły... ale tak sie zastanawiałem czy za trzelinę nie dać szałwi a trawy dopiero za barberys tak gęściej co 1 m....

zasłoniłby to trochę część warzywną...

łapię sie juz na tym że milion pomysłów a jeszcze nawet jedna rabata nie dokończona

kostki coś koło 170 m2

07_Rene napisał(a)

Jak się nie ma sklepu pod nosem to się przynajmniej przemyślane zakupy robi Z kostką to jest robota... ale chyba już finisz u Ciebie?
Warzywnik ogromny... szkoda, żeby chwastami zarosną, to niech ciocia skorzysta, a za rok, dwa jak czasu będziesz miał więcej będzie znowu jak znalazł

he he he zawsze z kartka na zakupy chodzę...gorzej jak na kartke zapomnimy wpisać ale dzięki temu Moja Ż często gęsto improwizuje w kuchni i ja sie śmieję że w życiu chyba jeszcze nie wykonała przepisu od A do Z

z warzywnikiem racja a i bliżej na grandę będzie do Cioci chodzic

bez lilak w porannym słońcu niestety nie mój ale szczepki wziałem w jesieni i już rosną





i moja Królowa Jadwigi zaczyna spektakl w sumie fajnie że tak późno...po magnolii i pissardi będzie czas na rhodki

No prepiękne kwiaty u mnie jeszcze pąki na rodkach
Bez - uwielbiam jego zapach

Konieczki napisał(a)

No prepiękne kwiaty u mnie jeszcze pąki na rodkach
Bez - uwielbiam jego zapach

no my też..dlatego w jadalni stoją na stole