Zatem w niemieckiej świadomości funkcjonuje jako 'ciastowe drzewo', a przetłumaczone na polski ma potoczną nazwę 'ciasteczkowe drzewo'. Czy to taka wielka różnica? Tłumaczenia bardzo rzadko są przełożeniem 1:1 vide inne nazwy własne, tytuły książek, filmów.
Niemniej... to nazwa, którą posługuje się m.in.Instytu Dendrologii PAN oraz sprzedawcy tych drzew, a więc... nie została wymyślona na Ogrodowisku
Nom..Możesz wierzyć lub nie, ale tak go nazwałam nie widząc na oczy tego opisu Ani na polskiej ani na niemieckiej stronie. Szłam w szkółce i cała aleja pachniała, to było na jesieni. Spodobał mi się i mimo iż nie było go w projekcie posadziłam po raz pierwszy chyba w ogrodzie z lustrem, oczywiście pokazałam ten fakt, teraz sadzę prawie we wszystkich ogrodach bo warto.
A wcześniej wielki grujecznik w październiku widziałam w ogrodzie holenderskim, stanęliśmy pod nim i mówimy do siebie: "ale tutaj jakieś smaczne ciasta sprzedają, tak ładnie pachnie, wchodzimy a tu ciast nie ma A to był grujecznik.
No i czy ktoś go pokazywał na ogrodowisku w swoim ogrodzie wcześniej? Pokazujcie kto już go miał
Nom..Możesz wierzyć lub nie, ale tak go nazwałam nie widząc na oczy tego opisu Ani na polskiej ani na niemieckiej stronie. Szłam w szkółce i cała aleja pachniała, to było na jesieni. Spodobał mi się i mimo iż nie było go w projekcie posadziłam po raz pierwszy chyba w ogrodzie z lustrem, oczywiście pokazałam ten fakt, teraz sadzę prawie we wszystkich ogrodach bo warto.
No i do Małej Mi trafił z okazji spotkania w jej ogrodzie Taniec z grujecznikiem pamiętacie?
A wcześniej wielki grujecznik w październiku widziałam w ogrodzie holenderskim, stanęliśmy pod nim i mówimy do siebie: "ale tutaj jakieś smaczne ciasta sprzedają, tak ładnie pachnie, wchodzimy a tu ciast nie ma A to był grujecznik.
No i czy ktoś go pokazywał na ogrodowisku w swoim ogrodzie wcześniej? Pokazujcie kto już go miał
Tak samo było z ambrowcem, pojawił się w 2011 w ogrodzie z lustrem. I tak się rozpoczęła jego kariera na Ogrodowisku
Pewnie, że uwierzę, że takie miałaś skojarzenia! Przecież nazwy nie nadano mu dlatego, że pachnie koperkiem
A co do tego, czy ktoś "przed Tobą" sadził grujeczniki...
Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Czy to w jakikolwiek sposób ujmuje coś tym, które posadziłaś lub które my posadziliśmy?
Ja miałam grujecznika zanim pojawiłam się na forum. Kiedy byłaś u mnie jesienią 2013r. rósł już od roku w moim ogrodzie. A rósł dlatego, że spodobał mi się w szkółce i przez całe lato, ochrzczony przez moją Córkę jako "serduszkowe liście", zdobił mój taras. Dojrzałe, 10-letnie grujeczniki rosną w ogrodach moich dwóch koleżanek, które nie mają pojęcia o forum. Ale... jakie to ma znaczenie? Ważne, że nam ogrody pięknieją i... pachną cukiernią!