Ten widok z okna jest zawsze bajeczny, pozdrawiam.

Danusiu
Mogłabyś zajrzeć do mnie i doradzić mi w sprawie wąskiej rabaty w cieniu

Kochani nie wyrabiam na zakrętach Przepraszam, muszę ciągnąć robotę.

Ogrodowisko śledzę ok dwóch lat, praktycznie każdy dzień zaczynam od śniadania w towarzystwie Ogrodowiska ale dla tego ogrodu niedawno postanowiłam się zarejestrować, aby zostawić swój wpis pełen zachwytu,
Ogród nie tylko bukszpanowy to mój ulubiony, jest przepiękny, niezwykle elegancki, dopracowany w każdym calu.

Daniusiu śledzę wszystkie Twoje realizację jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko wiedzy, profesjonalizmu, ale też przeogromnej życzliwości do ludzi. A o tą życzliwość jakże trudno w dzisiejszych czasach...

Co do książki - długo zastanawiałam się czy zamówić, ponieważ dopiero co jestem po rewolucji w swoim ogrodzie, inspirowanej oczywiście Ogrodowiskiem, a zapewne po lekturze byłaby kolejna Nie wytrzymałam i kupiłam, dziś przyszła - będzie prezentem dla mojej mamy z okazji Dnia Matki ale i tak przewertowałam każdą strone

Pozdrawiam

Zapraszam na spotkanie autorskie dzisiaj o godz. 14-15 na Warszawskich Targach Książki w stoisku MULTICO nr 4/D1.

Miejsce Stadion Narodowy - Warszawa.

Pozdrawiam serdecznie.

Danusiu przesyłam gorące Pozdrowienia
U Ciebie jak zawsze
Przecudnie

A, ja cały czas czekam na zdjęcie na którym kwitną rh przy oczku

Macham

Danusiu, niestety wczoraj zauważyłam, że w kupionych zeszłej jesieni cisach mam larwy opuchlaków. Dwa pozbawione są korzeni, reszta ma bryły przerośnięte, ale widoczne są puste korytarze i zaschnięte drobne korzonki, po rozerwaniu korzeni wypadła larwa. Co w takiej sytuacji zrobić? Czy mogę wyczyścić korzenie z ziemi i posadzić, czy takie posunięcie i tak zniszczy rośliny? Z drugiej strony świadome zostawianie szkodników w ziemi jest zupełnie pozbawione sensu. Ale sobie narobiłam

Podlać nicieniami Larvanem.