Nigdy nie przesadzałam z dekoracjami. Nie było na to czasu i możliwości, a i teraz, nie bardzo to widzę w bloku. Szanujemy swoje wybory i nie narzucamy innym swego spojrzenia na święta. Też bym chętnie gdzieś wyjechała, ale nie zawsze się da. Czasami i u siebie gości przyjąć trzeba.
Myślę, że te dwa tygodnie jakoś wytrzymasz, a potem nurkujemy w wiosenne przygotowania. Polityka dołuje, ale może to tak na początku, jak w garnku zupy, najpierw się burzy, a potem szumowina opada na dno. Mam taką nadzieję.
Gorzej bywało, a nie upadaliśmy na duchu.
Serdeczności świąteczne załączam i moc uścisków -

Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie