Witam, mam pytanie dotyczące cisów Hilli, które były posadzone we wrześniu ( kopane z gruntu). Zauważyłam, że jakby w górnej części przyrosty były jaśniejsze, lekko żółte. Wiem, że w niektórych bryła korzeniowa była taka sobie.
Sąsiadka sadziła też te same cisy, w podobnym czasie i u niej prawie wszystkie cisy są takie jakby "blade, lekko zżółknięte". Ogólnie cisy są jakby odbarwione, a nie pojedyncze gałązki.
Zastanawiam się, czy im brakuje jakiś składników miner. Czy lekko odchorowują po posadzeniu. Swoim cisom starałam się dobrze przygotować ziemię wg standardów ogrodowiskowych, ale chciałabym pomóc im się lepiej przyjąć.
Czy mogę jeszcze popryskać na misecznika Promanalem?
Bardzo dziękuję za pomoc

W zeszłym roku posadziłam żywopłot z cisa baccata, wysokiego na około 60-70 cm https://www.ogrodowisko.pl/watek/8140-wietrzny-ogrod?page=7 O ile powinnam go teraz przyciąć?

Mam pytanie, czy cisom (hilli) dobrze robi nawożenie dolistne (w zasadzie doigłowe )?
Np nawozem Pinivit nawóz do iglaków.
To, że doglebowe nawozy do iglaków nie nadają się do cisów, to już wiem. Pytanie jak w przypadku oprysków

Magda posadzony dość gęsto daj mu podrosnąć na wysokość


Stefan nawozy dla iglaków w większości mają też zakwaszać podłoże, przy opryskach nie będzie to miało większego znaczenia
jeżeli masz kwaśna glebę lub sypnąłeś coś zakwaszającego to wystarczy dać wapna ogrodowego ((dolomit itp)

cis Amersfoort przetrwał trzecią zimę (ale co to za zimy )
jak widać rośnie bardzo wolno

Czy ktoś znający się na cisach może do mnie zajrzeć? Chodzi o rozpoznanie czy coś dolega mojemu cisowi podobno Hicksii?

Czy u małego cisa Hicksii można od początku formować pędy tak aby zrobić z niego bonzai?

Wiaan napisał(a)

Czy u małego cisa Hicksii można od początku formować pędy tak aby zrobić z niego bonzai?

Mam ten sam problem. Parę lat temu posadziłem młodego cisa - tak na ukos, zrobiłem mu jeszcze załamanie na pędzie głównym w przeciwnym kierunku. Rośnie woooolno. To nie hicksii bo jest złółty, ale krzaczek wyglądał w formie jak hicksii (ma też owocki) - może to jakaś siewka- kupiłem jako no name. W tym roku przymierzałem się na wygięcie jednego pędu bocznego w dół, ale jeszcze się wstrzymam. Na razie jest tak mały, że oprócz tego skośnego posadzenia i załamce na pędzie głównym nie za bardzo jest co formować. Wydaje mi się, że najpierw trzeba cisowi dać szansę na zadomowienie się, ukorzenienie, a potem kombinować z wyginaniem w dół pędów bocznych.

^^^
Coś takiego na razie mam:

Możesz formować mu chmurki.

Właśnie taki mam zamiar, ale za rok. Chcę żeby jeszcze trochę się rozkrzewił.