A mojemu wielkiemu przesadzanemu chyba w marcu cisowi jednak coś dolega....
Do tej pory mial się świetnie, piękne młode przyrościki, dobrze o niego dbamy, podlewamy, ze 3 razy podlałam go florowitem, do tego opryskałam bioseptem a tu dzisiaj widzę, że zaczynają mu żółknąć gałązki od środka...
Nie wiem zupełnie co to może być, czy dopiero teraz odchorowuje przesadzanie, czy go coś źre :/ czy ma za mało wody a może za dużo...Doradźcie co to może być bo boję się go ruszać, żeby nie pogorszyć..
A możliwe, żeby nornice mu zaszkodziły? Na tej skarpie widać gołym okiem ich tunele :/ I obok tego własnie cisa też..
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...