Ja chyba też posłucham Irenki, nie nie będę ciąć buksów w tym roku, za wyjątkiem stożków (nie zdzierżę przecież poczochranych stożków!) i kulasków na wykuszowej, te zdrowe jak byk. Ale to jeszcze czas u mnie.
Już niedługo bez instrukcji będziesz wiedziała co i jak z różami, a tymczasem : do usług
Boszeee, ale mam zaległości u Ciebie! jakies znikające posty mnie ominęły i widzę chore buksy...musze częściej zaglądać bo potem nie nadążam
A hakonki msz superaśne A ja mogę jeszcze teraz wykopać od sąsiadki z ogródka? jak myślisz? Chce mi podarować ,ale nie wiem czy to najszczęsliwasza pora?
Jola Twoje buksy jak nic ktoś czymś polał i one sa spalone , ale nie przejmuj się same się odbudują .Myślę że w opryskiwaczu był jakiś płyn .bo tak by nie zmarzły .Nic nie rób lej tylko wodę żeby szybko się odbudowały
Jolu też mam kilka takich dziurawych buksów. Nie patrzę w tamtą stronę większośc niestety poleciała na śmietnik bo w 90% były zainfekowane.
Musimy się uzbroić w cierpliwość
Ilonko postaram się wybrać z tych wszystkich dobrych to co najskuteczniejsze w efektach )
Ewciu to miłe ze jak jest polem z roślinami to zwsze wszyscy spieszą z pomocą ))
Lukasz tak wiem u mnie również większość chora na fotkach to tylko trzy aresztu nie wygląda lepiej . Ale trzeba przyznać że zdałem wygadają jakby im nic nie było ))